sobota, 17 czerwca 2017

Lisek - daj mu szansę

LISEK   -  ma "BILET " do  SCHRONISKA  !!  
ma MAŁO czasu aby znaleźć POMOC   !!!


kto uratuje Liska przed kratami schroniska , da mu szansę , nie zaprzepasci tego co dla niego zrobiliśmy odwiedzając te psy !!
----

Poznaj Liska - UROCZEGO , MIŁEGO, ULEGŁEGO psiaka , który zapewne nie miał dobrej przeszłości , ma trochę swoich nieśmiałości i wymaga pracy z nim, ale bardzo fajnie rokuje.

JAK dostanie szanse i trafi na takich " zakręconych " i "wartościowych" ludzi co mają CIERPLIWOŚĆ, dobre podejście do psów i chcą uratować to kochane psisko to praca z Liskiem da im satysfakcję i będzie to obopólna radość - będzie mega oddanym psem i w końcu pozna co to prawdziwe psie życie u boku człowieka .

Lisek to młody pisak / ma około 3 / 4 lata / , wiele miesięcy koczował pod lasem koło Szydłowca unikając kontaktu z człowiekiem.
W końcu odłowiony , trafił do "przytuliska ".
 
Dzięki nam - wolontariuszom odwiedzającym te psiaki , otworzył sie bardzo na kontakt z człowiekiem , przełamał strach przed smyczą - NAUCZYŁ SIĘ chodzić na smyczy i zaczęło mu to sprawiać w końcu przyjemność .
Jest  jednak ciągle nieśmiały , jak się idzie w jego stronę  ucieka do swojego kojca ,  ale jego ogon  jednocześnie merda  - więc wiadomo jest  " że chce  "ale się  boi "  .
Po zapięciu na smycz ,  ogon ma znowu w górze  , i spokojnie wychodzi na spacer .


Stosunek do innych psów - bardzo ULEGŁY , wręcz zachęca nieśmiało do zabawy inne psiaki wypuszczony na wybieg .

Lisek wyczekuje teraz fajnych opiekunów co dokończą prace wolontariuszy z nim i nie zmarnują tego , są cierpliwi , wyrozumiali.

Niestety Lisek to TYPOWY przykład psa, który przez to, że stał się BEZDOMNY jest dość wrażliwym psiakiem o ogromnym psim sercu i potrzebuje trochę czasu aby ponownie cieszyć się psim życiem .

NIE JEST w żaden sposób agresywny , jest uległy, ale  bardzo niesmiały .

Lisek robi postępy , ale on też już czasu nie ma , z powodu przepełnienia może wyjechać do schroniska , gdzie już nikt mu nie pomoże !
Kolejna tułaczka .. kolejny stres wśród setek innych psów

LISEK po prostu POTRZEBUJE CZASU I ODPOWIEDZIALNYCH OPIEKUNÓW .
Takie CUDA sie zdarzają ? NIEKIEDY TAK . Może i taki CUD wydarzy się w jego przypadku.

Lisek ma około 3 / 4 lata
Nie jest wysoki , ale taki dość dłuższy / taki "przegubowiec " / , jak stanie koło nogi to jego kręgosłup sięga na wysokość końca łydki ,
waży ok. 15/ 17 kg ze względu na długość .
Jest wykastrowany , odrobaczony , zaszczepiony .

JAK KTOŚ doczytał do końca ten opis , i chciałby mu dac szasnę to Lsiek CZEKA , i ma mało czasu .

Lisek obecnie przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy nie tylko w tym rejonie - tu ma marne szanse , taki rejon niestety .



kontakt  
Kamila  604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com







FILMIK  z szydłowiakami    - początek lipca 2017 r.     - tak  LISEK   , dzięki odwiedazaniu tych psiaków   coraz bardziej  ufa   , uczy się chodzić na smyczy






TAK SIĘ ZACZĘŁO  ...  



Lisek to młody pisak   /  ma około  max 3 / 4 lata  / ,   wiele miesiecy koczował pod lasem koło Szydłowca  wraz z inną sunią . Porzucony   jako młodziutki psiak   / kto wie , może to i jej syn  bo są podobne /  ,    jedyne co pozytywne w tym  jego "losie",    to to , że był dokarmiany przez kilka osób na tej wsi , ale  nikt nie chciał  go przygarnąc   , wiec tak żył  w tym lesie kilka miesięcy  , dzien po dniu  ,  unikając kontaktu z człowiekiem.
W końcu odłowiony , trafił do "przytuliska "  , gdzie chował się w kąt budy .
 Ma dużo braków w kontaktach z człowiekiem,   po prostu nie wie czego od człowieka  spodziewać .






nie dający się  złapać ,  dostał   od mnie  w miedzyczasie   tabletkę  Bravecto na kleszcze ,  bo w Szydłowcu i okolicy  jest plaga   zarażonych babeszją kleszczy  




JAK JEST OBECNIE  ?   

 czerwiec  2017  r.

Dzieki wolontariuszom odwiedzającym te psiaki   w Punkcie Przetrzymań w Szydłowcu ,
Lisek stopniowo   zaczał wychodzić z budy , przez pierwszy okres  patrzył że inne psy się cieszą  , że nie boją się NAS  jak odwiedzamy te psiaki , aby przełamać  jego pierwsze lęki  , że człowiek też może być  " fajny " .. 
Biega  na wybiegu z psiakami ,   jest  do nich uległy ,    cieszy  się ,  zaczepia ,   ale   jak się idzie w jego stronę nie daje do siebie podejść  ,  ucieka do swojego kojca ,  ale jego ogon  jednocześnie merda  - więc wiadomo jest  : że chce  "ale się  boi "  .

Lisek  jak jest  w kojcu   i nie ma gdzie uciec "daleko " daje się  głaskać ,    jednocześnie  " gada  i pospiskuje" po swojemu   , wykłada się brzuchem do góry ,  bo ciągle niepewny  w sensie   " co mu ten człowiek zrobi  ... " .

Lisek niestety nadal jeszcze bardzo boi się chodzenia na smyczy  / szelkach  -   jest mały postęp ,  ale  chodzenie na smyczy  to jeszcze ciagła praca  z nim i jego  obawami .    gównie kładzie się  i udaje "martwego "  lub kręci  "bączki"  na ziemi   . ale inne psy dodają  mu odwagi  i coraz częsciej udaje się z nim zrobić coraz wiecej kroków.   

Niestety Lisek to TYPOWY przykład psa ,  który  przez to że stał się  BEZDOMNY ,  i jest dość wrażliwym psiakiem  , musi potrzebować  czasu  aby ponownie cieszyć się psim życiem . 
NIE JEST  w żaden sposób agresywny  ,   jest uległy ,   mozna go wziąć na ręce.


Idzie ku dobremu  "ogarnianie " Liska , ale one tez czasu nie ma ,   z powodu przepełnienia  moze wyjechać do schroniska ,  gdzie już  nikt nie poświeci mu tyle czasu    i jego los może  być  ...zły  ...

ON po prostu POTRZEBUJE CZASU   I ODPOWIEDZIALNYCH OPIEKUNÓW  . 
Takie CUDA sie zdarzają  ?   NIEKIEDY   TAK  .  Może  i taki CUD  wydarzy się w jego przypadku.
















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz