Miłek szanse na zauważenie ma takie jak wygrana w " Lotto" .
DLACZEGO ? bo Miłek mimo że jest uroczym , przyjacielskim psiakiem - jest zwykłym kundelkiem i do tego już nie najmłodszym .
Niestety takie są realia , są tysiące porzuconych psów , młodszych , bardziej kolorowych , itp., itd , ciężko mu będzie aby ktoś go zauważył i dał szansę,.
Ale MY jako wolontariusze odwiedzający te psiaki z przytuliska NIE PODDAJEMY się .
Moze jednak wygrana dla Miłka kiedyś nastąpi .
I zazna godnego życia u boku człowieka .
Miłek został znaleziony na trasie E7 koło Szydłowca , wycieńczony , zaniedbany , ze zniszczoną obrożą z wielkim kółkiem od łańcucha , sierść wytarta od obroży. Zapewne całe życie żył uczepiony łancuchem do budy lub stodoły w jakiejś okolicznej wsi - bo tu w okolicy mało kto ma dobre podejście do psów , zwłaszcza na wsiach.
Trafił do przytuliska , odzyskał siły . Teraz czeka na zmianę swojego losu .
Tylko czy doczeka ??
Jaką ma przyszłość ?? - na razie żadną , a jeszcze grozi mu wywózka do schroniska gdzie przepadnie w tłumie psów .
Miłek o fajny , uroczy kundelek , przyjacielski do ludzi .
Do innych psów nie przejawia negatywnych zachowań .
Jest nieduży , waży około 13/ 14 kg ,szczupłej budowy na dłuższych łapkach.. Sięga w kręgosłupie tak na wysokość połowy łydki .
Ciezko określić dokładnie jego wiek , ma dość starte zęby z przodu ale to może też być wynik warunków w jakich mieszkał kiedyś . Oceniamy do na około 8 /10 lat. Ale dokłądnie NIKT nie wie ile ma dokładnie, moze ciut mniej , może trochę wiecej.
Miłek miał zrobione badania krwi - wyszły dobre , jest wykastrowany .
Przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy / domu nie tylko w tej okolicy. Tu ma marne szanse .
więcej informacji - kontakt
Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona rozmową i podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy częściowej w transporcie / do uzgodnienia /
zdjecia -
po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym rozmiarze
w takim "chomącie" na szyi był znaleziony na początku czerwca 2017 r. :(
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz