środa, 14 czerwca 2017

HENRYK - kochany szorściak




("historia "  Henryka  -    na dole strony  - pod tekstem ogłoszenia  )  


Henryk to wspaniały psiak ,  uległy ,  przyjacielski , szukający kontaktu z człowiekiem .
Henryk dzieki wsparciu kilku osób przebywa obecnie w psim hoteliku ,   gdzie  z dnia na dzien pokazuje  jaki fajny z niego pies,  pokazuje się z samej dobrej strony, buduje ponownie zaufanie do ludzi   i dobrze mu to idzie jak widać na zdjęciach .
 
Przez to że  kiedyś  stał  się  BEZDOMNY , porzucony w polach i jest dość wrażliwym psiakiem  potrzebuje  opiekunów  co mają fajne podejście do psów i  posłuchają  rad osób co już go znają  i się nim opiekują obecnie    oraz  go nie zawiodą , lubią  pracować   z psem i mają z tego satysfakcję   i pokażą mu , że mimo że kiedyś inny  "człowieczek "  go skrzywdził  skazując na bezdomność  WARTO  ZAUFAĆ  i cieszyć się psim życiem u boku człowieka .

   
Henryk - ze względu na przeszłość   - jest jeszcze psem mało pewnym siebie ,  dnia na dzień robi postępy ,   po bliższym zapoznaniu z opiekunem BARDZO  szuka kontaktu, lubi być blisko człowieka  i ta bliskość  jest mu potrzebna  .  TO PIES który chce być  blisko ludzi  .
Na swoim terenie jest bardzo czujny, obcy ludzie pod bramką nie umkną jego uwadze.
Dobrze dogaduje się z psami  ,   lubi z nimi kontakt   i zaczepia do zabawy .

Henryk to młody - ok. 2,5 /  3 letni pies ,

wykastrowany , zaszczepiony , zachipowany
waży ok. 25 kg, sięga w kręgosłupie na wysokość kolana , szczupłej budowy ciała
typ "ala " szorstkowłosy , a biały pysk to taka jego "uroda " - bo pies jest młody.
Może to taki kolejny co miał być sznaucerem , może sznaucerem olbrzymem,  kupionym z jakiego szemranego żródła za "dwie stówki " , a ... skoczył wyrzucony w polach.
Jego sierść wymaga pielęgnacji , czesania , strzyżenia .  

Przebywa w Jaworznie na Śląsku , ale DOBREGO domu szuka nie tylko w tych okolicach.
Warunkiem adopcji  jest rozmowa o psie ,  zgoda na  wizytę  i sprawdzenie warunków ,   podpisanie umowy adopcyjnej ,  trzymanie kontaktu    - ten pies  został uratowany   i  wiele osób troszczy się o jego los .

wiecej informacji  -  kontakt  :
 Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com






























FILMIKI   
  / jeszcze  jak był w Punkcie Przetrzymań  ,  zanim wyjechał do hoteliku ,
widac jaki to fajny psiak     ,   a te psiaki co są  także  widoczne na filmiku to tez wspaniałe psiaki - czekają  w Szydłowcu  na dobre domy    /


--->>   pierwsze   spacery Henryka  ,   odwagi dodały mu kiblujące tez za kratami  inne  szydłowiaki
https://www.youtube.com/watch?v=oLbZOSEvXtE



--->>  Henryk na wybiegu psim -       https://www.youtube.com/watch?v=-KQIY_n5UFU



--->>   Henryk  pokazuje jakim fajnym psiakiem jest  , jak chce zaufać  . 
https://youtu.be/Osr_pIDm_jQ




poniżej  "HISTORIA"    HENRYKA     ...  przeczytaj 




TAK SIĘ ZACZEŁO    19  kwiecień  2017 r.

Henryk do  Punktu Przetrzymań   -  Punkt Przetrzymań Szydłowiec ~ psy z ulic naszego miasta .. trafił w strasznym stanie psychicznym   - cały sztywny ze strachu , skulony w rogu legowiska ,  ponadto bardzo brudny , śmierdzący,   zakleszczony , zapchlony.

taki opis  dałam mu  dwa dni póżniej jak pojechałam go zobaczyć i szukając mu pomocy  :

" Pies w Punkcie od 19 kwietnia , koczował od dawna w polach na wsi koło Szydłowca , nie dawał się złapać na proste metody typu klatka łapka , odłowiony przez specjalistę na zlecenie Gminy ,..
pies MEGA wylękniony , wycofany psychicznie , trzęsący się ze strachu,
musi mieć chwilę aby się przyzwyczaić do obecnej sytuacji ,
i nie jest obecnie wyciągany z legowiska , więc na razie o nim mało co wiemy .. przy wkładaniu koców i słomy do legowiska nie był agresywny , chował się w kąt ..
ale NIESTETY z powody]u ilości psów w Punkcie i że na naszych spotkaniach od jakiegoś czasu jest za mało osób co te psy odwiedzają , a psów skrzywdzonych przez ludzi , wymagających socjalizacji , nieufnych jest teraz tu większość , ON już nie ma większych szans totalnie ...
dostał na imię HENRYK ...niech ma coś swojego w tej beznadziei ..
Punkt jak zwykle przepełniony , pod koniec maja wywózka psów do schroniska, bo co chwila kolejne zgłaszane , rozmnażane , wywalane przez głupotę ludzką .
Szydłowiec i okolice to bagno bezdomności tworzone przez bedbilne poglądy o sterylizacji i debilną wiarę że te wszystkie szczeniaki co się rodzą u suk włascicielskich - znajdą "dobre domki " opychane na "prawo i lewo " ...

....SZUKA POMOCY ...   inaczej marnie skończy !!

wielkość - około 23 kg , szacuję że w kręgosłupie sięga tuż przed kolano ,
okazał się młodziutkim psem , ma ok. 2 lata max , ,
to że jest nieufny to jedno a jeszcze jego przekleństwem jest że jest czarny , szorstkowłosy , nie w typie żadnej rasy ...
może kiedyś jego pradziadek lub prababcia była sznaucerem ..
z powodu kolejnego przepełniania w kojcach jedyne co go czeka to wywózka do schroniska , gdzie w tłumie psów przepadnie juz na zawsze ....
szukam mu pomocy - ale wśród tysięcy takich jak ON , szanse marne , jego przyszłość żadna ..
jest jakaś w sumie - BEZNADZIEJNA ..
a wystarczyło aby się na tym świecie nie pojawił , jakby jego matka została wysterylizowana

Przebywa - Szydłowiec k. Radomia , szuka ODPOWIEDZIALNEJ pomocy !!
W Szydłowcu jej nie znajdzie - to pewne ..

jaką ma przyszłość ..żadną ....
kolejny i kolejny pies bez przyszłości z powodu beznadziei ludzi rozmnażających i rozdajacych "na prawo i lewo , gdzie popadnie " wyprodukowane mioty od swoich niesterylizowanych suk , bez pomyślunku że w 90 % skończa tak jak ON .  





---   KONIEC KWIETNIA  / początek maja  2017


PIERWSZY SUKCES  :)

Henryka  zaczełam regularnie  odwiedzać   co kilka dni   i próbowac go oswajać z człowiekiem  , aby przestał się  bać  , aby zaczął do mnie wychodzić  z legowiska    - to był główny cel  aby od czegoś zacząć .. 
kilka godzin  spędzonych na siedzeniu  koło legowiska , gadaniu , zachęcaniu  ,   podtykaniu smakołyków      i  Henryk zaczął   na skulonych łapach wychodzić z legowiska  ,   w sumie to nie wychodził   tylko czołgał się  skulony  :(
kładł pysk na kolana   i zaczął dawać się   dotykać    ,najpierw były głaski ,   potem stopniowo   jak  nie uciekał na każdy ruch ręki  i sięganie po smycz i obroże , założyłam mu obroże  aby zaczął się przyzyczajać     ..

bo kolejnym etapem miało byc  wyprowadzenie go z kojca , ale  to tez nie poszło tak łatwo  ..






DRUGI   " sukces "


po  tym jak Henryk wstępnie  mi zaufał  ,  zaczał się  "drugi etap"  - wychodzenie  poza kojec .
Wychodzeniem  tego   dosłownie nie nazwę   , bo   to było wyniesienie na rekach   , a wyniesienie  ok. 23 kg psa  i przeniesienie z dala  od kojca ,  trochę  wymaga zacięcia  :)

POCZATKOWO była panika  , próby uciekania w trawę  ,  wchodzenia w krzaki.

Małymi krokami  było coraz lepiej ,   kilka posiadówek w trawie z Henrykiem    , kucanie , zachęcanie do robienia pierwszych kroków  bez pełzania . 














 


----  DRUGA  POŁOWA  maja   2017 r

"terapia psia"  :) 
kolejne wyjścia Henryka po pierwszych   moich   "wynosinach "   z kojca  były coraz lepsze  ,   już sam  coraz odważniej zaczął wychodzić z kojca , 
W dodatkowej "odwadze "  Henrykowi  pomogły   psiaki  z Punktu  , które tak jak Henryk  siedzą za kratami Punktu , ale  nie są już  tak nieśmiałe  , a te co były   już  sie otworzyły na kontakt z człowiekiem,  dzięki temu  że  w nasze WOLO-niedziele  spotykamy się z tymi PSIAKAMI  czekającymi na CUD .
 Specjalnie  przyprowadzałam te radosne ,   te co można puścić luzem    bo się pilnują    ,   i TE PSIAKI pomogły Henrykowi   ,     on obserwując że się   one się cieszą  ,   obskakują mnie , przychodza na smakołyki,  biegają  ,    także zaczął coraz odważniej chodzić na smyczy ,   chciał nadązyć za ich ścieżkami biegania ,    a po kolejnym spotkaniu   zaczął  się  cieszyć  , zachęcać do zabawy  :) 

można powiedzieć że ASIK  , HENIO ,   MAKSIK , KUKI   były    tak jakby kolejnymi  głównymi  sprawcami  że Henryk  zaczął się  "ogarniać   i przestał się bać   i z płażaćego się psa  zaczął stawac na prostych łapach     oraz SAM zaczał wykazywać inicjatywę   do  zaczepiania  psiaków  ,  naśladowania ich   ,   one dały mu DODATKOWĄ  SIŁĘ  by się przełamać   i dodatkowo zaufać człowiekowi  .. 






--->>   pierwsze   spacery Henryka  ,   odwagi dodały mu kiblujące tez za kratami  inne  szydłowiaki
https://www.youtube.com/watch?v=oLbZOSEvXtE



 

FILM   W YOUTYBE   / SPACER  / 
 



"terapia ludzka "  :)  

 i Henryk zaczął  TAKŻE  w końcu  poznawać nowe  osoby , 
a że pomoc dla tych psiaków   i   ilość rąk do pomocy  w  NASZE  WOLO-niedzielne spotkania jest rózna  ,  i często za mało tych rąk co do ilości psów   także wymagających poświecenia czasu  ,   wiec też za dużo osób  nie miał okazji poznać ,   bo  inne psiaki z Punktu  też potrzebują  spacerów i także są takie  wycofane psychicznie jak on.

tu   spotkanie i posiadówka z Anią   P.  :)




zapoznanie z kolejną osobą - P. Sławkiem i wyście poza bramę   
/większa ilośc ludzi  na naszym spotkaniu  onieśmieliła  za bardzo wtedy  Henryka  /  




a  tu ja  :P    otoczona jak  "zwykle " szydłowiakami 
Henrykowa  socjalizacja w psim gronie ...






---->>  KONIEC MAJA  2017 

minął ponad miesiąc jak Henryk  trafił za kraty  ..
postęp  jest jak widać ,  ale w tych warunkach  i braku rąk do pomocy  przy tej ilości psów , kiedy nie tylko Henryk wymaga większej uwagi ,  nie dałoby się wiecej coś z nim wypracować . 

 






--->>   Henryk  pokazuje jakim fajnym psiakiem jest  , jak chce zaufać  . 
https://youtu.be/Osr_pIDm_jQ




Henryk miał szczęście że został wypatrzony wśród tych tysięcy psów w potrzebie i kilka osób postanowiło mu pomóc oferując pomoc w opłacaniu hoteliku z behawiorystą .


wydarzenie Henryka na fb -
https://www.facebook.com/events/302214436902534


---- >>> BARDZO prosze o wpłaty dla niego , i deklarowane stałe i tez jednorazowe , bo jak wiadomo nie wiemy ile będzie szukał domu , aby pies miał zabezpieczenie i nie został na lodzie,
koszt hoteliku to 450 zł / miesięcznie
konto użyczone przez Dog Rescue , które pomaga mi z szydłowiakami do ponad 2 lat , w takich sytuacjach :

STOWARZYSZENIE „DOG RESCUE”
Wąska 8 ; 32-020 Wieliczka
75 2030 0045 1110 0000 0283 1640
!! koniecznie dopisek :
tytułem : bezdomne z Szydłowca - Henryk

paypal :
psy.szydlowiec@gmail.com
/dopisek - dla Henryka /


kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com


--->> 4 czerwiec
Henryk opuścił kraty Punktu i znajduje się obecnie w hoteliku w Jaworznie na Śląsku .
Wykąpany , wyczesany , zrzucił z siebie brud tułaczki  .










HENRYK uczy się   że  ludzie są fajni   :)








------>>  4 lipiec   2017 

Minął miesiąc  jak Henryk   jest w hoteliku  ,  przechodzi dalej metamorfozę psychiczną    oraz zmienił  swój image .  Został wystrzyżony  . 

Bardzo fajny pies  .    
Moze już spokojnie rozglądać się za nowym domem
BRAĆ  I KOCHAĆ  :)


AKTUALNY OPIS charakteru Henryka na samej górze strony








 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz