środa, 24 lutego 2016

Toffik - MA DOM

CZERWIEC 2016  r.  Toffik  ma DOM    koło Szydłowca  :D


========================================================

Toffik to fajny , młodziutki  psiak ,
Jest bardzo ślicznym , wysokim , smukłym psiakiem, uległym , przyjacielskim .

Dlaczego stał się  bezdomny  ?  to niestety wie tylko on sam .

To super przyjacielski psiak ,   ładnie chodzi na smyczy ,  jest uległy , bardzo zabiega o kontakt z człowiekiem .
To młodziutki  , bardzo  fajny psiak ,  o wrażliwym charakterze .
Niekiedy  boi się  gwałtowniejszych odruchów ,  i chwytania za obrożę .

Do innych psów na spacerach nie wykazuje negatywnych zachowań .
Lubi się  bawić  z innymi psiakami .

Toffik szuka pomocy ,   fajnych , spokojnych opiekunów ,  bo to wspaniały pies .
Niestety obecnie  jedyne co go czeka to wywózka do schroniska - ON SOBIE W SCHRONISKU NIE PORADZI !    PRZEZYJE  OGROMNĄ  TRAUMĘ  ,  bo to wrażliwy psiak . 



Toffik jest  młodziutki - ma ok. 1,5 roku   / 2 lata..
waży ok. 30 - 35  kg , jest szczupłej budowy ciała , na długich łapach , sięga w kłębie tak nad kolano
Zaszczepiony , odrobaczony , wykastrowany.

Obecnie przebywa w Szydłowcu k. Radomia   , ale szuka dobrego domu nie tylko w tych okolicach .
Po tym co zaznał już od "człowieka" , musi trafić w dobre, odpowiedzialne ręce .

Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142

psy.szydlowiec@gmail.com

ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy w transporcie /do uzgodnienia/


filmik   na którym    widac dobrze Toffika,  jakim jest fajnym  psiakiem  --->> 
 https://www.youtube.com/watch?v=Ci-qbwembuo



https://www.youtube.com/watch?v=bjCiHliIDXc 




zdjecia  -
po kliknięciu   zdjęcia otwierają się w większym rozmiarze















środa, 17 lutego 2016

FLAP - MA DOM


10 kwiecień   ---   FLAP ma DOM  .. 

TRZYMAJCIE KCIUKI za FLAPA i jego nowych opiekunów , za jego powrót do normalności po pobycie w schronisku

TO kolejny PRZYKŁAD jak SCHRONISKO , stres , brak odpwiedniego kontaktu z człowiekiem potrafią z fajnego psa , z którym się coś wypracowało zrobić psychiczny WRAK !!!!!!!!!!!!!

FLAP siedział w Punkcie 2 miesiące, dał się poznać jako fajny , taki ciapowaty pies , dzięki NAM - WOLONTARIUSZOM - wychodził na spacery , nauczył sie chodzić na smyczy , stał się fajnym radosnym psem .,

Niestety nadeszła chwila wywózki do schroniska , kojce znowu się przepełniły przez beznadziejnośc ludzi rozmnażających , porzucających psy - i tak .. Flap wylądował w schronisku 31 marca 206 r. ,
Dzięki ogłoszeniom z naszej grupy ogłoszeniowej znalazł dom we Wrocławiu , gdzie trafił 9 kwietnia .
Tu po raz kolejny dziękuję Adze L . za ogarniecie kolejnej adopcji szydłowiaka i dziewczynom , które doglądają te psy w schronie na miejscu. .

NIESTETY !!
10 dni pobytu w schronisku , kolejna zmiana , zmieniło psa z żywiołowego , fajnego , pierdoły jakim był w Szydłowcu , w wylęknionego psa kulącego się z niepewności , dodatkowo z rozjeżdzącymi się tylnymi łapami na których może ledwo ustać - CO NIE MIAŁO miejsca w Szydłowcu .

FLAP prosi o trzymanie kciuków , za niego i wytrwałość nowej rodziny , do której przyjechał ZUPEŁNIE inny pies niż był tu w Szydłowcu i na jakiego się nastawiali ..
NIEWYKLUCZONE ŻE BĘDZIE POTRZEBNA POMOC DLA FLAPA !! jeżeli rodzina się nie podda ..
min. behawiorysta a może i wet min, obdukcja i rtg łap !!
na razie ma wstępne oględziny u weta , będzie wystawiona opinia , będzie co 2 dzień jeżdził na "obserwację " . 



17 kwiecień   -   Flap  już  lepiej ,   łapy mniej się rozchodzą ,   stres schroniskowy mija ,   zaczyna  być stopniowo normalnym psem  ,  
ale cały czas kciuki zaciśnięte  .. 





piątek, 5 lutego 2016

Agatka z Szydłowca - skrzywdzona przez czlowieka - PILNA POMOC


AKTUALIZACJA

pażdziernik  2016  r .    --->>  nieśmiała Agatka dostała szansę jakich mało ,   ma dom   w Pabianicach  u Ani i  Michała  :)


 23  kwiecień  2017   r.   --->>  MEGA   NIESPODZIANKA  w Szydłowcu 




TAKIE MOMENTY bardzo cieszą i dają dodatkowej energii ...
przeczytajcie :)
dzisiaj /23 kwiecien / w Punkcie , na naszych spotkaniach z psiakami , była MEGA niespodzianka :)
z Pabianic k. Łodzi przyjechała szydłowianka AGATKA - obecnie Maja wraz z obecnymi opiekunami - Anią i Michałem , którzy ją adoptowali kilka miesięcy temu ze schroniska w Pabianicach .
Agatka nie miała łatwego życia - porzucona przez jakiegoś "człowieczka " 2 lata koczowała na wsi pod Szydłowcem gdzie rodziła co cieczkę, walczyła o przetrwanie. Potem odłowiona trafiła do Punktu wraz z innym psem , z powodu przepełnienia została wywieziona do schroniska w Pabianicach .
Tam czekała dłuuuugo - ponad ROK ! , bo jak wiadomo , zwykła bura sunia , jeszcze wycofana psychicznie , nieśmiała, nie młoda , z urazem oka .
Uśmiechnęło się do niej SZCZĘSCIE - została wypatrzona w schronisku przez Anię i Michała i dostała SZANSĘ w pażdzierniku 2016 r. :)
DOSTAŁA SZANSĘ jakich MAŁO .
Dzisiaj Ania z Michałem i Mają przyjechali zobaczyć "stare śmieci " i poznać od podszewki losy Agatki / Mai :)
byli na wsi pod Szydłowcem skąd była zabrana do Punktu i potem przyjechali tez do Szydłowca :) do Punktu ,
była MEGA niespodzianka :)
Maja / Agatka jak to sunia po przejsciach ma ciągle wiele lęków , ale ma bardzo oddanych opiekunów , i wygląda na to że wygrała los na loterii.
a #szydłowiaki , które obecnie czekają na taki CUD takiej szansy i adopcji , dostały wsparcie , za które będą miały zakupione smakowite puchy z mokrą karmą :)



=================
cieszy KAŻDY nawet najmniejszy gest pomocy tym psom i ostatnio tez kotom ... to że te psy mogą liczyć na pomoc innych , że myślicie o nich , staracie się pomagać nawet na odległość , bo nas jest tu GARSTKA na miejscu , że one nie są zapomniane ,
że "walka" , w tym szydłowieckim bagnie bezdomnosci , o te porzucone, BEZMYŚLNIE rozmnożone , bagnie tworzonym przez ludzi co jeszcze nie dorośli lub są tak płytcy w myśleniu , aby zrozumieć że te psy się ZNIKĄD NIE BIORĄ , że powoływane kolejne pokolenia psów z powodu braku sterylizacji na 90 % skończa jako bezdomne , lub w tragicznych warunkach ... ma jakiś sens ...
a takie odwiedziny jak dzisiaj podbudowują na duchu dodatkowo :)
Kamila i reszta wolo-ekipy szydłowieckiej
( https://www.facebook.com/PunktPrzetrzymanSzydlowiec/photos/a.342111462528351.79262.341541309252033/1525414900864662/?type=3&theater  )


===================
 OGŁOSZENIE  


Agatka  nie miała  łatwego życia , jak zresztą większość  suk w Szydłowcu  a zwłaszcza okolicach  .
Brak sterylizacji   -  brak edukacji   i  / lub  brak przekonania o sensie sterylizacji  z powodu   różnych idiotycznych mitów  typu że suka głupia będzie , że  musi poczuć "smak macierzyństwa " i inne banialuki wyssane z palca , rodzenie co cieczkę  ,  wyrzucanie ciężarnych suk  , czy ich potomstwa   na pastwę losu.

I tak Agatka  - która się na świat nie pchała  - bo  kiedyś narodzić się musiała   - pojawiła się przez jakiegoś  "człowieczka  na wsi pod Szydłowcem , porzucona na pastwę losu .
Z wywiadu wiadomo że  koczowała tam ponad 2 lata  ,  2 lata walczyła o przetrwanie  ,  niesteyty  i rodziła co cieczkę   kolejne  mioty i pokolenia szczeniaków .
Co się z nimi działo   - tego sie nie dowiemy - niestety na pewno nie był to dobry los  i zapewne część z nich zasili niedługo gorno bezdomnych psów  , a  suczki będą rodziły kolejne pokolenia niechcianych psów , nie szczepionych , nieodrobaczanych ,   niesterylizowanych .  

i tak  Agatka  skończyła za kratami schroniska -  odbywa karę wiezienia  przez "człowieka".

Agatka jest  bardzo fajną sunią ,  pogodną , wesołą  , ale  jeszcze  ma dużo lęków   i potrzebuje  bezpiecznego  miejsca   i  cierpliwej osoby aby  móc w pełni  zaufać człowiekowi .
Jest nieufna  do ludzi, ale zarazem jest ciekawska i  widać że chce być blisko człowieka, ale nie umie przełamać do końca lęku .

W schronisku ma na to małe szanse,  mimo starań wolontariuszy . Za dużo psów , za mało czasu aby skupić się na jednym .
Agatka bardzo boi się   i  żyje w dużym stresie  mając doookoła dziesiątki rozszczekanych psów w kojcach.

Ona potrzebuje spokoju ,   opiekuna, który poświęci jej swój czas i miłość aby mogła nabrać zaufania.
Toleruje  inne psy  - ale duże stado psów ją trochę peszy,  lepiej gdyby miała za przewodnika jakiegoś spokojnego psa, a nie zwariowanego i szalonego.
Potrafi chodzić na smyczy.
Podbiła  serca wolontariuszy. 

 Agatka w wyniku urazu  kiedy tułała się po wsi ,  ma bielmo na jednym oczku, które w niczym jej nie przeszkadza. 

Agatka urodziła się ok. 2010 / 2011 r.
to nie jest duża sunia ,  mimo że na niektórych zdjęciach tak wygląda  - ona waży ok. 20 kg , sięga w kłębie przed kolano .
Sunia jest zaszczepiona , wysterylizowana .

Jest w schronisku w okolicach Łodzi, ale szuka opieki nie tylko w tych okolicach .

możliwa pomoc w transporcie.

kontakt: 

Magda 692-48-65-65 
Monika 600 391 820  
Kamila  604 322 515
Agnieszka 793-046-770 

kundel100@gmail.com
lub
psy.szydlowiec@gmail.com


 GALERIA ZDJĘĆ  AGATKI 
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/  :











środa, 3 lutego 2016

Mgielka - niewielka, śliczna, nieśmiala sunia

 POŁOWA MARCA 2016 - NIESTEY Mgiełka została wydana przez Gminę !!!
 

BEZ SPRAWDZENIA WARUNKÓW   , BEZ KONTAKTU Z WOLONTARIUSZAMI ,  KTÓRZY WŁOŻYLI dużo  pracy aby Mgiełka nie bała się   ludzi   i stała sie w miarę normalnym psem   !!  ,  
 oby nie trafiła z deszczu pod rynnę . bo "jednego mniej " na stanie . 
 Mogła miec dobry dom  w Warszawie  , ale  dzień wcześniej została wydana  - prawdopodobnie na podwórko  !!!


==============================


Mgiełka - niewielka, śliczna, nieśmiała sunia


Mgiełka   to  bardzo dzielna sunia, która urodziła wielkie szczeniaki pod lasem i chyba tylko cudem nie umarła przy porodzie.  

Mgiełka - to delikatna ,  śliczna, wrażliwa sunia  - jak przeżyła tułaczkę na bezdomności  -  to niestety tylko ona wie .

Obecnie jest jeszcze dość nieśmiała , pochodzi do człowieka skulona , nieśmiało merdając ogonkiem . 

Nie wie czego sie spodziewać od człowieka , zapewne nie ma dobrych doświadczeń .
Dzieki odwiedzinom wolontariuszy u  psiaków jest już dużo lepiej . 

Zapowiada się na kochaną , uległą przylepę ,
Do psów tolerancyjna, ale nie lubi jak ją zanadto  obwąchują . 


Jest śliczną , lekko długowłosą niewielką , trochę taką dłuższą sunią na krótkich łapkach,
ma ok. 2 / 3 lata , waży  13 kg
 

odrobaczona, zaszczepiona , wysterylizowana.

Przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy   nie tylko tu w okolicy  ,
bo tu niestety adopcje to rzadkość w odróżnieniu do porzuceń psów 

  - dom tymczasowy , najlepiej już stały nie tylko tu w okolicy


Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com




GALERIA ZDJĘĆ   Mgiełki  :
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/  :