niedziela, 22 kwietnia 2018

ADELA - cudna sunia

ADELA  to śliczna,  średniej wielkości sunia  ,
Na tyle co udało się  ją  poznać  do tej pory    / jest tu od marca 2018 / , to  jest  to spokojna , zrównoważona,  uległa , przyjacielska sunia.

Dla nowo poznawanych osób jest początkowo trochę nieśmiała ,  ale dzięki temu że odwiedzamy te psiaki w przytulisku  i poznała już wiele osób ,  szybko ośmiela się , wychodzi chętnie na spacery ,   coraz częsciej cieszy się   -  widać że bardzo potrzebuje  kontaktu z człowiekiem  i ponownie zaufać.
Lubi spacery , głaskanie , jest uległa  , bez negatywnych zachowań do ludzi .

Inne spokojne , zrównoważone psiaki  /samce i suki /   toleruje  .  

ADELA  ma w sobie  TO COŚ  - te  mądre piękne  oczy,  spokój , uległość .
Adela jest  oceniona  na  około    2, 5   / 3  lata. 
Jest średniej wielkości   - sięga w kręgosłupie  tuz   przed kolano , szczupłej budowy ciała na dłuższych łapkach  , wazy około  20/22    kg,   wysterylizowana , zaszczepiona. 

obecnie przebywa w Szydłowcu koło Radomia i nie ma najlepszych perspektyw - grozi jej schronisko.

Szuka też fajnych opiekunów w innych miastach , bo niestety u nas w okolicy ma marne szanse ,
fajnie by było aby te psy znajdywały tu pomoc w Szydłowcu , ale jest jak jest i mało co się zmienia  ,  oprócz kolejnych rozmnażanych   i potem porzucanych  tak jak  ONA  :(


kontakt - więcej informacji  :
Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com


ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona rozmową / wizytą przedadopcyjną oraz podpisaniem umowy adopcyjnej.


zdjecia -
po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym rozmiarze














FILMIK ,gdzie widać min.  Adelę
https://youtu.be/3eeLggZGD1w



TAK SIĘ ZACZĘŁO .... 

poczatek MARCA 2018  .. 
Adela  trafiła   do przytuliska na początku marca 2018 roku .
Porzucona w ciąży,  błąkała się  we wsi pod Szydłowcem.









pozostałe SZYDŁOWIAKI  - psiaki z Szydłowca   DO ADOPCJI   ---->>
http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/psy-do-adopcji.html


JAK  MOŻESZ   POMÓC    IM  POMAGAĆ   ----->>>

http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/jak-mozesz-pomoc.html 

sobota, 14 kwietnia 2018

ARIA 8 kg roczna sunia



ARIA  to  UROCZA,  młodziutka  suczka.

Niestety mimo tak młodego wieku doświadczyła już co to znaczy mieć beznadziejnych opiekunów - bowiem stała się BEZDOMNA, znaleziona na ulicy Szydłowca , zapchlona . 

Uratowana dzieki   wspaniałej postawie  dziewczynek , które szukały jej pomocy  - chorowała na  babeszję   / chorobę od kleszczy /  .  Obecnie już zdrowa . 
Urocza   śliczna,   przylepa ,  niestety  zamiast bawić się, spacerować, być u boku człowieka - siedzi za kratami .

Aria jest BARDZO spragniona kontaktu z człowiekiem , delikatna ,  trochę początkowo nieśmiała, przytula się , wchodzi na kolana .
Do  innych psów  tolerancyjna , ale większych od siebie się  boi 


Waży  raptem 8  kg i   już  większa nie będzie .
Zdjecia nie oddają wielkości - ona jest nieduża , to drobniutka sunia na dłuższych łapkach.
Okręslona na ok. max rok    /  tak  między  8 - 12 miesięcy / 


BARDZO pilnie szuka ODPOWIEDZIALNYCH opiekunów, którzy dadzą jej dobry dom.

Warunkiem adopcji ARII  jest także - BEZWZGLĘDNE zobowiązanie do sterylizacji . 

Aria  przebywa w Szydłowcu k. Radomia ,
ale szuka dobrych opiekunów nie tylko w tej okolicy i dlatego są ogłaszane na inne miasta i to jest szansa aby ktoś ją wyparzył i dał szansę i dobry dom , bo tu w tych okolicach ma je marne .

ADOPTUJ --> I BĄDŹ ODPOWIEDZIALNYM opiekunem

Więcej informacji - kontakt:

Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com



zdjecia -
po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym rozmiarze























TAK  SIĘ  ZACZĘŁO  :


5 KWIECIEŃ -- Znaleziona w Szydłowcu przez Oliwię i jej kolezanke.
Zapchlona, miała pełno kleszczy . Dzięki wzorowej postawie dziewczynek , które zauważyły że sunia jest osowiała , nie chce jeść , i szukały jej pomocy sunia żyje .
Spędziły z nią kilka godzin u weterynarza ., Sunia miała początek babeszjozy / od zarażonego kleszcza /

Suczka dziki  szybkiej reakcji ,  czuje się na szczescie już dobrze . ale nie ma nikogo kto dałby jej dom , chociaż tymczasowy , o stałym nie wspominając.
siedzi w KLATCE W GARAZU !! nie ma miejsc w Punkcie
to jest tragedia co się dzieje .. codziennie jakiś pies w potrzebie , a pomocy NIE MA !
JEST PRZEPEŁNIENIE !!

DOSTAŁA od Oliwii co ją uratowała razem z koleżankami , szukając pomocy , na imię Aria ..










poniedziałek, 9 kwietnia 2018

DIONIZY. Cudowny duży pies

DIONIZY - kradnie serca,  cudowny duży  pies.


Dionizy ma za sobą   tułaczkę  po ulicach Szydłowca ,   nie radził sobie totalnie  , pogryziony , osłabiony ,   wchodził  wprost pod koła samochodów  , nie umiał  odnaleźć sie w  ruchu ulicznym.
Niestety na 99 % został  przywieziony z jakiejś okolicznej wsi i porzucony .
Zagubiony , nie dawał  do siebie podejść  , uciekał   .
Na szczeście dzięki zaangażowaniu kilku osób , 19 lutego  udało się  mu pomóc   i zabrać z ulicy ,  został awaryjnie zabezpieczony w  kojcu ,     przebadany , wykastrowany .
Dzięki odwiedzaniu psiaków   Dionizy   szybko ponownie  zaufał .i poznany jest  jego  na tyle ile się  da   jego charakter .
Początkowo był  bardzo wystraszony , ale  obecnie  zaczyna się  coraz bardziej cieszyć  , co jest wielkim naszym sukcesem , że  odzyskuje  wiarę i radość  psią   .
Ciągle  jest jeszcze  nieśmiały  i boi się   gwałtownych ruchów , jednocześnie  szuka oparcia w człowieku ,  przytula się  , chce aby go głaskać , szuka   kontaktu z człowiekiem , cieszy się na spacery -->>   jest  po prostu  CUDNY .  Taki duży poczciwy psiak . 

TERAZ BARDZOO  potrzebuje swojego fajnego człowieka ,   kogoś  komu ten pies skradnie serce  jak  na.
A to WSPANIAŁY PIES  !
Obecnie prawie całymi dniami siedzi za kratami   i czeka  .. na swoją szansę .

DIONIZY   to wspaniały  psiak ,   opanowany,  uległy ,   zrównoważony .
Na spacerach spokojny , nie ciągnie  .
Jak się cieszy to zabawnie bryka  i podskakuje  jak szczeniak . 
Uwielbia suczki,  zaczepia do zabawy .
Z uległymi,  przyjacielskimi  samcami też się  dogada  przy dobrym dobrym podejściu opiekuna  .

Taka duży "cielaczek" , o  pięknych , mądrych oczach ,  pies  jest mega fajny ,   cud pies  .


NIE  NADAJE  sie na psa czysto stróżującego .  Ideałem aby był psem  domowym ,   ale może też  mieszkać  na podwórku  i SOLIDNA  ocieplana  buda ,  kiedy będzie miał zapewnione spacery , zabawy ,  kontakt z człowiekiem .
Żadne siedzenie w kojcu    i puszczanie tylko w nocy .


Dionizy jest oceniony  orientacyjnie  na   około   3/ 4 lata   .
To wysoki pies , o szczupłej budowie ciała  ,  sięga w  kręgosłupie za kolano ,
waży obecnie    38   kg
wykastrowany , odrobaczony ,  zaszczepiony . 

CUDNY  śliczny  DUŻY  PIES  !!    
BRAĆ  I KOCHAĆ    I    DAĆ MU dobry dom   i   PONOWNĄ  SZANSĘ,  aby poczuł co to  psie  życie   u boku  fajnych opiekunów  ! 
 
wiecej  informacji o psie ,  zdjęć  /  filmików  -     kontakt :
Kamila   604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com

przebywa w  Szydłowcu koło Radomia.
ale szuka  dobrych opiekunów i warunków   dalej ,  bo tu  w okolicy ma marne na to szanse , niestety.

Adopcja /  opieka nad psem   - wcześnejszy kontakt ,   przeprowadzana wizyta  przeadopcyjna  ,  podpisanie umowy.



















FILMIKI    z Dionizym    : 

/w uzupełnieniu    - wgrywają się  :)    /

początek marca   2018     -  pierwsze zaufanie na spacerach  :)
wspaniały pies !!




poczatek   kwietnia  2018    -
   DionIzy staje się radosnym psiakiem ,
ale domu BRAK :(








TAK SIĘ ZACZĘŁA  jego "historia "  :

połowa  stycznia    /  początek  lutego     2018  r. 

Pojawił się na  ulicach Szydłowca    około   połowy stycznia   2018 ,  tak nagle , nie  radził sobie z ruchem ulicznym  - nie znał go ,  potrafił wchodzić   na jezdnię   wprost pod jadący samochód  , Chodził osowiały , zobojętniały  ..   tak człapał ,      .. unikał  ludzi. 
Chodził   tak  w  okolicy głównej   ulicy w Szydłowcu - Kościuszki ,  w okolicach liceum , osiedla  koło dworca PKS,   Orlenu ,  stadionu szydłowianki  ,   widywany  przez wiele  osób ,  ale  do NIKOGO nie podszedł ,     UNIKAŁ ludzi ,   ..     nie reagował na zachęcanie  jedzeniem ,   wręcz przeciwnie    ,  jak ktoś  chciał  do niego podejśc  i   "przekupić  "  jedzeniem   zaczynał przyśpieszać kroku nie oglądając się za siebie  .

Trwało   to tak około 3 tygodni odkąd   go zaczęłam widywać  ,   zgłaszany  też  do Gminy   przez inne osoby .
Dzięki kilku osobom z Szydłowca , które dzwoniły , pisały  wiadomości  poznane były główne ścieżki którymi Dionizy się  przemieszczał  - za co wielkie dzięki . 

Niestety , mimo  dobrych chęci  Gminy Szydłowiec -   ich próby złapania psa  spełzały na niczym  ,   ...  ale to było wiadomo że sobie nie poradzą z takim nieufnym   do ludzi  psem   i   w takim  ruchliwym miejscu , kiedy pies  wchodził wprost pod koła samochodów , a  tez całymi dniami nie  mają jak za nim jeździć  .. 








......

połowa   lutego   2018 

niestety   Gminie  Szydłowiec  nie  udało się  go odłowić ,   a   że  i tak   jak na te realia  działają  , współpracują  i robią  dość dużo w  porównaniu   do  innych okolicznych Gmin  wokół Szydłowca,  a pies nie mógł tak chodzić w nieskończoność   , groziło to w końcu wypadkiem  bo potafił znienacka wchodzić na  jezdnię   ,  a pies  także nie wyglądał dobrze  / wychudzony,   zaczerwienienie / pogryzienie ?  , blizna ? /  wyłysienia na koło oka i pysku .   


Dzięki  odzewowi na mój apel  i  wsparciu  finansowemu  kilku WSPANIAŁYCH osób    do Szydłowca 19 lutego  przyjechał  specjalista , aby   psiaka odłowić    - już wczesniej nadałam mu imię   Dionizy.



 19 luty  ..    Dionizy odłowiony przez Jamora 
 
Jamor   jak zwykle  wykazał sie  w 100 %   skutecznością -  po kilku godzinach  jeżdżenia   i śledzenia  Dionizego,   udało się  mu się go odłowić.





widoczne zmiany na pysku  ..




---------

20 luty   / dzien po odłowieniu  ..  moje odwiedziny u Dionizego 


pojechałam do Dionizego , aby sprawdzić jak sie ma   i jak się   będzie zachowywał  .
Pies dobrze rokuje co do przełamania lęków przed człowiekiem , juz na moich pierwszych szybkich odwiedzinach pozwolił się dotknąć , nie przejawiał żadnych negatywnych zachowań typu warczenie itp. , po prostu był skulony , pozwolił sobie założyć obroże na szyję ... 

Brał nieśmiało smaki   z  ręki .
Sprawdzony czytnikiem - chipa brak , jajka są / niewykastrowany / ,
Zapewne kolejny  "burek "ze wsi co "cudem" pojawił się w Szydłowcu

  
Na  pysku zaczerwienione  i  wyłysiałe zmiany  , wokół oka  i z boku pyska  , na dniach obejrzy go weterynarz . 













22 luty 2018  
Zmiana  na oczach i pysku obejrzana przez wet  .  Pies ma podejrzenie  nużycy z  powodu osłabienia organizmy  - tułaczką , głodem , stresem .
Dostał od wet  lek  BRAVECTO  /100 zł/ .  
 



 30   luty /  poczatek marca   2018 

Oko  juz zaczeło wyglądac  lepiej  :)  Wyłysiałe miejsca  zarastają  sierścią.  Lek podziałał  . 

A DIONIZY okazał się  psem  uległym , taką dużą "ciapą" , ciągle  nieśmiały ,   spokojny ,  nadal  o smutnych oczach  .   
Zaczął wychodzić na spacery , na naszych spotkaniach z psiakami co tu przebywają .  
Bez problemu zaakceptował smycz .   Ładnie  chodzi na smyczy ,  nie ciągnie  .   






Widać,  że jest wdzięczny,  że   ma tułaczkę za sobą  , pełną  michę  .  
Jednak za mało kontaktu z człowiekiem w  tych warunkach . 
Ja odwiedzam  go tyle ile mogę  na tygodniu   , a  psów   tak jak on  czeka 15  .  

W  każdą  niedzielę spotykamy się z psiakami w większym gronie , wtedy Dionizy  wychodzi na dłuższy spacer  min. z  Panem Adamem  ,   także  z innymi osobami .  



koniec marca 2018

zmiany na  oku wygojone ,   Dionizy  już  także po kastracji . 


Dzięki odwiedzaniu psiaków   Dionizy   szybko ponownie  zaufał .i poznany jest  jego  na tyle ile się  da   jego charakter .
Początkowo był   dość obojętny , ale  obecnie  zaczyna się  coraz bardziej cieszyć  , co jest wielkim naszym sukcesem , że  odzyskuje  wiarę i radość  psią .
ALE  potrzebuje swojego człowieka ,   kogoś  komu ten pies skradnie serce  jak  nam  .
a to WSPANIAŁY PIES  !
Obecnie prawie całymi dniami siedzi za kratami   i czeka  .. na swoją szansę .


CUDNY  PIES  !!   
  BRAĆ  I KOCHAĆ    I    DAC MU dobry dom   i   PONOWNĄ  SZANSĘ,  aby poczuł co to życe   u boku człowieka   !  

/aktualny opis   Dionizego  na górze strony   /  









==================
==================

Kto chce pomoc pomagaćpsiakom z Szydłowca ,  w takich właśnie przypadkach  ,  to  specjalne  konto dla szydłowiaków :

STOWARZYSZENIE „DOG RESCUE”
Wąska 8 ; 32-020 Wieliczka
35 1600 1462 1025 2490 0000 0002
tytułem: BEZDOMNE z Szydłowca - pomoc


PAYPAL :
psy.szydlowiec@gmail.com
z dopiskiem : pomoc

kontakt :

Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
 

 ----->
http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/jak-mozesz-pomoc.html