HENIO - przyjacielski, niewielki psiak
HENIO jest przekochanym , młodziutkim , uroczym, sympatycznym psiakiem.
Henio został perfidnie porzucony - został przerzucony przez ogrodzenie przytuliska !- w nocy , w połowie marca 2017 r.
Tak potraktował go jakiś beznadziejny "człowieczek" . Dlaczego? - dlatego, że beznadzieja ludzi nie zna granic . Debilne poglądy na temat sterylizacji , dopuszczanie do pojawiania się kolejnych miotów od suk , opychanie szczeniaków byle gdzie bo takie "słodziaki " , a potem ....
Hanio początkowo był bardzo wystraszony , zestresowany , nie jadł i chorował - miał biegunkę i zapalenie jelit .
Na szczęście dzięki wolontariuszom odwiedzającym psiaki szybko zaczął ufać ponownie, otworzył się na kontakt z człowiekiem, stał się wesołym psiakiem.
Został nauczony chodzić na smyczy , poznany z innymi psiakami .
Jest wielką przylepą , pragnie kontaktu z człowiekiem , nie odstępuje na krok , jest sympatyczny, przyjacielski , uwielbia być głaskany i przytulany.
NIESTETY siedzi za kratami, a spacery ma rzadko.
Nieduży, ok 12 kg psiak z wielkim pokładami miłości do człowieka , nie radzi sobie za kratami przytuliska , a jeszcze grozi mu wywózka do schroniska z powodu przepełnienia ! , gdzie przepadnie w tłumie innych psów !!
Szuka wspaniałego domu , gdzie będzie kochany, będzie mogł pokochać całym swoim psim sercem.
On tak bardzo chce mieć swoją rodzinę .
Do innych psów – bez względu na płeć – uległy , przyjacielski .
HENIO jest młodziutkim – ma około 1,5 roku , niedużym psiakiem na dłuższych łapakach , drobnej budowy – sięga w kręgosłupie na wysokość końca łydki , waży ok. 12 kg .
Odrobaczony, zaszczepiony , wykastrowany.
Przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy i odpowiedzialnych opiekunów też poza Szydłowcem , bo tu szanse na marne .
Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i podpisaniem umowy adopcyjnej.
Istnieje możliwość pomocy w transporcie /do uzgodnienia - min. udział w kosztach paliwa /
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
TAK SIĘ ZACZĘŁO
ok. 18 marzec 2017 r.
Henio został perfidnie - w nocy - w połowie marca 2017 r. przerzucony przez ogrodzenie przytuliska !
Tak potraktował go jakiś beznadziejny "człowieczek " - dlaczego? - dlatego, że beznadzieja ludzi nie zna granic .
Początkowo był bardzo wystraszony , zestresowany , nie jadł i chorował - miał biegunkę i zapalenie jelit .
kolejny pies za kratami .. siedzi za kratami , za to że ktoś rozmnożył jego matkę , ktoś go potem porzucił z pełną premedytacją ... i GNIJE od II połowy marca za kratami ...
kolejny który stał się bezdomny .. DLACZEGO ? no właśnie .. kolejny ... KOLEJNY .. KOLEJNY !!!!!!
kolejny młodziutki pies , wrażliwy , nie radzi sobie za kratami.
Boi się szczekania innych psów , boi się jeszcze ludzi , boi się smyczy .
Ale na szczęście te psy nie są zostawione same sobie,
i tak HENIO - bo takie dostał imię , wychodzi na spacery z Oliwią , uczy się że człowiek to nie sama beznadzieja .
Boi się bida smyczy , nie wie czego się spodziewać od człowieka , ale szybko się przekonuje ....
będzie fajnym psiakiem ,
bardzo młodziutki psiak , ma ok. 1,5 roku , uległy , bez żadnej agresji . Nieduży - waży około 12 kg, szczuplutki .
Henio BARDZO prosi o zauważenie , bo jedyne co go czeka to wywózka do schroniska
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz