Stefa - przyjacielska, wesoła, mądra. Ma coś w sobie .
Jaka jest STEFA ??
TO mega fajna , bardzo kontaktowa, mądra , przyjacielska do ludzi sunia ,.
Usłuchana , uległa , jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem.
Lubi
bawić się , ganiać za rzucanymi piłkami , Umie chodzić na
smyczy , wie do czego służy samochód .
Bardzo usłuchana , nadaje się do szkolenia , widać w niej potencjał .
Jest dość ruchliwa , wesoła , lubi ruch i aktywność .
Niewykluczone ze była kiedyś domową sunią , ale przeszłości jej nie znamy , nie wiadomo dlaczego stała się bezdomna. Została znaleziona porzucona , miesiąc czasu czekała na parkingu na swojego "pana" .
Niestety obecnie siedzi całymi dniami za kratami .
Wypuszczona na wybieg co chwila podchodzi i prosi o głaskanie, zachęca do zabawy .
Stefa jest pozytywnie nastawiona do innych psów , lubi sie z nimi bawić , ganiać , rozrabiać .
Na koty nie sprawdzona .
Stefa to urocza suczka , o fajnym rudo- brązowym umaszczeniu .
Jest smukła sunią o drobnej budowie ciała , średniej wielkości , sięga w kręgosłupie tak przed kolano dorosłej osoby , waży 20 kg .
Ładna , młoda - oceniona na około 2 lata .
Stefa jest gotowa do adopcji - zaszczepiona , wysterylizowana .
ona potrzebuje domu , a to MEGA fajna suczka.
Przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka domu nie tylko tu w okolicy , tu ma szanse marne .
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i
podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy w transporcie
/do uzgodnienia/
zdjecia -
po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym
rozmiarze
bezdomne psy Szydłowiec, pomoc bezdomnym psom Szydłowiec , bezdomniaki Szydłowiec , punkt przetrzymań Szydłowiec , psy do adopcji Szydłowiec , wolontariusze Szydłowiec , psy z Szydłowca , bezdomne psy do adopcji
środa, 25 maja 2016
sobota, 7 maja 2016
Niko - poczciwy fajny kundelek
AKTUALIZACJA
luty 2017
Niko ... Nikuś kochany ..
staruszek sponiewierany przez los ,siedział tu klika długich miesięcy , dostawał leki na wątrobę i karmę dzięki darom , ale bez większych nadziei na pomoc i czy opiekę poza kratami i mógł nie doczekać nic lepszego ,
ALE ... dostal szansę jakich mało -->>
ma wspaniałą opiekę u Ewy w domu tymczasowym od prawie 2 miesięcy --> Niko zaprasza do śledzenia jego losów i pomocy w szukaniu mu domu --->> na stronie - Pies szuka człowieka czyli przygody Psa Bezdomnego
Niko zdiagnozowany od A do Z .. oprócz problemów z wątrobą , ma problem z tarczycą, w rtg wykryte że do Nikiego było strzelane ze śrutu !!!!
pies był także po poważnym wypadku - NIE LECZONY , pozrastane stare złamania
---->> TAK KOŃCZĄ ROZMNAŻANIE SZCZENIOKI I upychane po "babciach , wujkach " , "znajomych " byle opchnąc KOLEJNY MIOT SUKI !!! BO STERYLIZACJA to beeeee...."suka głupia będzie" lub "musi raz urodzić aby zdrowa była " - -- to są banialuki sprzed wielu lat kiedy wiedza o sterylizacji była w powijakach .... KIEDY ludzie rozumieją że suka NIE MUSI RAZ URODZIĆ !!!!
Niko obecnie pod opieką Ewy i Fundacja Zwierzęca Polana --->> już po pierwszej operacji --- > usunięcia narośli na okiem i po kastracji , po zdjeciu kołnierza sławetny uśmiech Nikiego powrócił

ps. Niko się uśmiecha podwójnie - bo szuka domu - takiego NAJ , NAJ ..staruszki są KOCHANE , o wiele bardziej niż scenioki

======================
Niko to miły, spokojny , wpatrzony w człowieka , starszy psiak.
Po zębach i fajnym zachowaniu obstawiamy że ma tak ok. 9/ 10 lat .
Znając realia i podejście do psów w okolicy, został zapewne wymieniony na młodszy model, bo szacunku do psów i ich dobra nie ma tu w okolicach Szydłowca .
Niko dodatkowo ma mniejsze jedno oko - to stary uraz po uderzeniu i oko się cofnęło.
Jaki jest Niko ?
Niko to fajny , taki poczciwy, przyjacielski psiak , bardzo lubi przytulać się do człowieka i podawać łapkę .
Rozczulające jest jak sam podchodzi i opiera łapki i głowę o kolana .
Umie chodzić na smyczy .
Inne przyjacielskie psy toleruje
Czy taki straszy psiak dostanie swoją szansę ?
bo jedyne co czy czeka jak na razie to dożywocie za kratami schroniska ...
Niko obecnie przebywa w kojcu w Szydłowcu k. Radomia , i grozi mu wywózka do schroniska , gdzie już nikt go nie zauważy , nie wyjdzie z nim na spacer.
Niko nie jest duży , ale taki okraglutki , waży tak ok. 15/ 16 kg , sięga w kręgosłupie tak na wysokość końca łydki .
Zaszczepiony , odrobaczony , przed adopcją będzie wykastrowany .
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy w transporcie /do uzgodnienia/
=======
w przypadku takich psów - porzuconych , niechcianych , i jeszcze nie młodziutkich , ale w sile wieku czy starszych , które przez wiele lat miały raczej jakiegoś "właściciela " a teraz czeka ich zapewne "dożywocie " za kratami przez to że się na swiat same nie pchały , to dobrze że nie rozumieją co się do nich mówi ..
bo zapewne nei chciał by usłyszeć co go czeka ..
- " jesteś kolejnym porzuconym , starszym psem bez większych szans na adopcję , boś zwykłym brązowym kundelkiem , nie wyróżniający się w tłumie , a jedynie co cię czeka to schronisko , gdzie najprawdopodobniej spędzisz resztę życia wśród ponad 100 rozszczekanych innych psów
I to że jesteś miły , spokojny, nawet nie duży .. nie daje ci i tak większych szans .. bo STO TYSIĘCY takich jak ty i do ciebie podobnych gnije za kratami przez "ludzi " w całej Polsce ! ..."
czy Niko dostanie szansę ?
bo jedyne co czy czeka jak na razie to dożywocie za kratami schroniska ...
zdjecia -
po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym rozmiarze
niedziela, 24 kwietnia 2016
Nesti - 6 kg kruszyna - MA DOM
NESTI MA DOM :)
połowa maja ..
opuściła kraty Punktu
i pojechała ................... mała rozrabiara :)
trzymajcie kciuki aby się szybko zaaklimatyzowała , bo to kolejna zmiana w jej krótkim kilkumiesięcznym życiu ..
Kiedyś miała dom - to pewne , jednak została perfidnie porzucona pod lasem i skazana na tułaczkę .. dlaczego ktoś ją skazał na poniewierkę ?
( ciekawe czy ten co ją rozmnożył i dopuścił że pojawiła się na świecie i potem opchnął komuś , zdaje sobie sprawę jak skończył szczeniak od jego suki ... zapewne ma to w dooopie .. opchnął i tyle .. )
Kilka dni nie dawała się złapać , Dominika chodziła za nią i przekonywała kilka dni .
Potem prawie miesiąc wyła i ujadała za kratami Punktu .
W czasie odwiedzin u tych psiaków była duszą towarzystwa , uwielbiała zapasy z Czarkiem , a Toffika podgryzac i ganiać się z nim po wybiegu .
Jednak z ogłoszen ZERO zainteresowania , i tych adopcyjnych i tych że taka kruszyna została znaleziona .
Na szczęście wypatrzyła ją Dana z mamą ,
Dana ma już adoptowaną z 2 lata temu z szydłowieckiej ulicy kruszynę Figę ,
Nesti będzie mieszkała pod Krakowem ,
Jeżeli nie zamęczy dwóch starszych psiaków mamy Dany i zgra się ze stadem zostanie na stałe .
Wielkie dzięki dla Moniki z Kozienic że odezwała się na apel i podrzuciła łobuziarę na część trasy , gdzie dalej odbiera ją Dana .
===================
Sunia została znaleziona pod lasem , biegała spanikowana , głodna , wylękniona , nie dawała do siebie podejść . Osoba , która nie jest obojętna krzywdę zwierząt kilka dni ją dokarmiała , i potem spędziła pół dnia aby ją złapać .
.
Okazało się że to jeszcze psie dziecko - na ok. 7/8 miesięcy .
połowa maja ..
opuściła kraty Punktu
i pojechała ................... mała rozrabiara :)
trzymajcie kciuki aby się szybko zaaklimatyzowała , bo to kolejna zmiana w jej krótkim kilkumiesięcznym życiu ..
Kiedyś miała dom - to pewne , jednak została perfidnie porzucona pod lasem i skazana na tułaczkę .. dlaczego ktoś ją skazał na poniewierkę ?
( ciekawe czy ten co ją rozmnożył i dopuścił że pojawiła się na świecie i potem opchnął komuś , zdaje sobie sprawę jak skończył szczeniak od jego suki ... zapewne ma to w dooopie .. opchnął i tyle .. )
Kilka dni nie dawała się złapać , Dominika chodziła za nią i przekonywała kilka dni .
Potem prawie miesiąc wyła i ujadała za kratami Punktu .
W czasie odwiedzin u tych psiaków była duszą towarzystwa , uwielbiała zapasy z Czarkiem , a Toffika podgryzac i ganiać się z nim po wybiegu .
Jednak z ogłoszen ZERO zainteresowania , i tych adopcyjnych i tych że taka kruszyna została znaleziona .
Na szczęście wypatrzyła ją Dana z mamą ,
Dana ma już adoptowaną z 2 lata temu z szydłowieckiej ulicy kruszynę Figę ,
Nesti będzie mieszkała pod Krakowem ,
Jeżeli nie zamęczy dwóch starszych psiaków mamy Dany i zgra się ze stadem zostanie na stałe .
Wielkie dzięki dla Moniki z Kozienic że odezwała się na apel i podrzuciła łobuziarę na część trasy , gdzie dalej odbiera ją Dana .
===================
Sunia została znaleziona pod lasem , biegała spanikowana , głodna , wylękniona , nie dawała do siebie podejść . Osoba , która nie jest obojętna krzywdę zwierząt kilka dni ją dokarmiała , i potem spędziła pół dnia aby ją złapać .
.
Okazało się że to jeszcze psie dziecko - na ok. 7/8 miesięcy .
Sunia wylądowała za kratami w przytulisku , trzęsie się ze strachu , piszczy i wyje zostawiana sama ze strachu .
Nesti waży 6 kg , jest malutka i drobniutka , ale taka dłuższa , ma ok. 7 / 8 miesięcy .
Psie dziecko i już siedzi za kratami , za to że się na świat nie pchała i została perfidnie wyrzucona i skazana na śmierć z głodu lub pod kołami samochodów. Sunia szuka domu , zanim jej życie zmarnuje się za kratami
Nesti jest bardzo przyjacielska, kontaktowa , żywiołowa , radosna .
Nie nadaje się do mieszkania z małymi dziećmi lub w wieku wczesnoszkolnym, boi się ich , i szczeka - wiec niewykluczone że ma złe wspomnienia .
Nesti szuka domu co będzie miał cierpliwość i wyrozumiałość do takich małych skocznych "trzpiotek " a nie zachwyci się jej tylko tym że jest malutka .
Ona jest malutka , i taka nakolankowa , ale jednocześnie bardzo ruchliwa i wymaga DOBREGO kontaktu z człowiekiem, aby ją dobrze wychować mądrym podejściem .
Odrobaczona , odpchlona , zaszczepiona.
Adopcja pod warunkiem sterylizacji / sunia i tak niebawem będzie sterylizowana /
Przebywa - Szydłowiec k. Radomia , ale szuka dobrego i odpowiedzialnego domu nie tylko tu w okolicy .
kontakt:
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/ :
Nesti waży 6 kg , jest malutka i drobniutka , ale taka dłuższa , ma ok. 7 / 8 miesięcy .
Psie dziecko i już siedzi za kratami , za to że się na świat nie pchała i została perfidnie wyrzucona i skazana na śmierć z głodu lub pod kołami samochodów. Sunia szuka domu , zanim jej życie zmarnuje się za kratami
Nesti jest bardzo przyjacielska, kontaktowa , żywiołowa , radosna .
Nie nadaje się do mieszkania z małymi dziećmi lub w wieku wczesnoszkolnym, boi się ich , i szczeka - wiec niewykluczone że ma złe wspomnienia .
Nesti szuka domu co będzie miał cierpliwość i wyrozumiałość do takich małych skocznych "trzpiotek " a nie zachwyci się jej tylko tym że jest malutka .
Ona jest malutka , i taka nakolankowa , ale jednocześnie bardzo ruchliwa i wymaga DOBREGO kontaktu z człowiekiem, aby ją dobrze wychować mądrym podejściem .
Odrobaczona , odpchlona , zaszczepiona.
Adopcja pod warunkiem sterylizacji / sunia i tak niebawem będzie sterylizowana /
Przebywa - Szydłowiec k. Radomia , ale szuka dobrego i odpowiedzialnego domu nie tylko tu w okolicy .
kontakt:
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/ :
poniedziałek, 18 kwietnia 2016
Władzio - przyjacielski kundelek
Władzio – to bardzo fajny , przyjacielski , spokojny i lubiący kontakt z człowiekiem psiak .
Został znaleziony , porzucony, w złym stanie , dzięki wielu osobom dostał pomoc , obecnie przebywa w hoteliku, ma poznany charakter , ale niestety już bardzo długo szuka domu i mimo tego, że to bardzo fajny psiak nadal jest bez domu.
dlaczego ?
zapewne dlatego że jest - nie ukrywajmy - zwykłym kundelkem - takim czarnym , nie rasowym , nie rzucającym się w oczy , a do tego nie jest młodzieniaszkiem .
Władek ponadto ma stary uraz powieki /zapewne od pogryzienia przez inne psy jak był bezdomny / na jednym z oczu , uraz był skonsultowany z dobrym psim okulistą , nie wymaga to operacji , tylko w przypadku łzawienia , trzeba zakrapalać oko .
Takie psiaki mają najgorzej i marne szanse na dom , ale my się nie poddajemy, bo Władzio zasługuje i bardzo potrzebuje opiekuna co go pokocha i zapewni mu dobry dom .
Władek dał się poznać jako bardzo fajny psiak , spokojny , zrównoważony , bardzo przyjacielski .
Co jest w nim bardzo urokliwe , to to że Władzio nieśmiało przychodzi , przytula się , opiera głowę na kolanach i tak chciałby aby go głaskać , siada przy człowieku i podje łapkę - bardzo chce aby poczuć że ktoś się nim interesuje .
Jest dojrzałym , cichym , spokojnym, typowo domowym psem. Lubi leniuchować na fotelu , ale też uwielbia swoje własne legowisko .
Władzio jest nauczony życia domowego , to typowy psi towarzysz dla osób szukających towarzyskiego i spokojnego psa domownika .
Nie brudzi w domu, nie niszczy, ładnie chodzi na smyczy.
To spokojny, zrównoważony i przyjazny wszystkim stworzeniom pies.
Akceptuje inne psy – ma z nimi dobry kontakt – mieszka obecne z kilkom psami i nie ma najmniejszych problemów z ich akceptacją i dogadaniem się z nimi .
Toleruje tez koty – jest ciekawski , ale nie gania kotów za specjalnie .
Dzieci też akceptuje – ale najlepiej do domu bez małych / kilkuletnich / dzieci , bo nie ma obecnie z nimi stałego kontaktu
Władzek / Władzio - to dojrzały psiak - w średnim wieku - ma około 8 lat/
Władzio jest średniej wielkości kundelkiem , sięga - w kłębie / kręgosłup/ - tak przed kolano , szczupłej budowy ciała , waga - 17 kg
Władek jest wykastrowany, zaszczepiony , odrobaczony .
Jest zdrowy , wystarczy, aby jadł lekkostrawna karmę i dla pewności odpowiedniej diety dostawał leki osłonowe na wątrobę / bo wcześniejsza tulaczka na bezdomności i brak pozywienia odbiły się trochę na jego wątrobie /
Władek przebywa w okolicach Grójca woj. mazowieckie - dla chętnych jest możliwość poznania Władka osobiście .
Czy jest gdzieś serce czekające na JEGO psią miłość? Czy ktoś pokocha Wladka?
My wszyscy, którzy mu pomagamy, znamy i kibicujemy - wierzymy że tak .
Został kiedyś porzucony , skrzywdzony , a to fajny , przyjacielski , poczciwy psiak, i niestety ciągle bez domu .
kontakt :
kamila 604 322 515
Joanna 501 167 906
psy.szydlowiec@gmail.com
Dla dobra psa – adopcja to podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta wolontariusza i co najważniejsze - odpowiedzialny, w którym zostanie pełnoprawnym i kochanym członkiem rodziny.
Istnieje możliwość pomocy w transporcie do innego miasta - do uzgodnienia .
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
Został znaleziony , porzucony, w złym stanie , dzięki wielu osobom dostał pomoc , obecnie przebywa w hoteliku, ma poznany charakter , ale niestety już bardzo długo szuka domu i mimo tego, że to bardzo fajny psiak nadal jest bez domu.
dlaczego ?
zapewne dlatego że jest - nie ukrywajmy - zwykłym kundelkem - takim czarnym , nie rasowym , nie rzucającym się w oczy , a do tego nie jest młodzieniaszkiem .
Władek ponadto ma stary uraz powieki /zapewne od pogryzienia przez inne psy jak był bezdomny / na jednym z oczu , uraz był skonsultowany z dobrym psim okulistą , nie wymaga to operacji , tylko w przypadku łzawienia , trzeba zakrapalać oko .
Takie psiaki mają najgorzej i marne szanse na dom , ale my się nie poddajemy, bo Władzio zasługuje i bardzo potrzebuje opiekuna co go pokocha i zapewni mu dobry dom .
Władek dał się poznać jako bardzo fajny psiak , spokojny , zrównoważony , bardzo przyjacielski .
Co jest w nim bardzo urokliwe , to to że Władzio nieśmiało przychodzi , przytula się , opiera głowę na kolanach i tak chciałby aby go głaskać , siada przy człowieku i podje łapkę - bardzo chce aby poczuć że ktoś się nim interesuje .
Jest dojrzałym , cichym , spokojnym, typowo domowym psem. Lubi leniuchować na fotelu , ale też uwielbia swoje własne legowisko .
Władzio jest nauczony życia domowego , to typowy psi towarzysz dla osób szukających towarzyskiego i spokojnego psa domownika .
Nie brudzi w domu, nie niszczy, ładnie chodzi na smyczy.
To spokojny, zrównoważony i przyjazny wszystkim stworzeniom pies.
Akceptuje inne psy – ma z nimi dobry kontakt – mieszka obecne z kilkom psami i nie ma najmniejszych problemów z ich akceptacją i dogadaniem się z nimi .
Toleruje tez koty – jest ciekawski , ale nie gania kotów za specjalnie .
Dzieci też akceptuje – ale najlepiej do domu bez małych / kilkuletnich / dzieci , bo nie ma obecnie z nimi stałego kontaktu
Władzek / Władzio - to dojrzały psiak - w średnim wieku - ma około 8 lat/
Władzio jest średniej wielkości kundelkiem , sięga - w kłębie / kręgosłup/ - tak przed kolano , szczupłej budowy ciała , waga - 17 kg
Władek jest wykastrowany, zaszczepiony , odrobaczony .
Jest zdrowy , wystarczy, aby jadł lekkostrawna karmę i dla pewności odpowiedniej diety dostawał leki osłonowe na wątrobę / bo wcześniejsza tulaczka na bezdomności i brak pozywienia odbiły się trochę na jego wątrobie /
Władek przebywa w okolicach Grójca woj. mazowieckie - dla chętnych jest możliwość poznania Władka osobiście .
Czy jest gdzieś serce czekające na JEGO psią miłość? Czy ktoś pokocha Wladka?
My wszyscy, którzy mu pomagamy, znamy i kibicujemy - wierzymy że tak .
Został kiedyś porzucony , skrzywdzony , a to fajny , przyjacielski , poczciwy psiak, i niestety ciągle bez domu .
kontakt :
kamila 604 322 515
Joanna 501 167 906
psy.szydlowiec@gmail.com
Dla dobra psa – adopcja to podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta wolontariusza i co najważniejsze - odpowiedzialny, w którym zostanie pełnoprawnym i kochanym członkiem rodziny.
Istnieje możliwość pomocy w transporcie do innego miasta - do uzgodnienia .
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
piątek, 15 kwietnia 2016
Rufus - skrzywdzony przez ludzi pies
RUFUS skrzywdzony przez ludzi pies, sztywny ze strachu , nie wychodził z budy od ponad 2 miesięcy.
DOSTAŁ SZANSĘ :)
Od 17 kwietnia dzięki zaangazowaniu i pomocy wielu osób przebywa w hoteliku ze szkoleniowcem w Jaworznie k. Katowic , gdzie będzie się uczył kontaktu z człowiekiem i jak cieszyć się z psiego życia .
Na nową drogę życia dostał na imię Bono od jego "dobrej duszy " , która objęła go opieką w hoteliku .
Bono to młody pies - ok. 1,5 roku , waga ok. 20 kg , zaszczepiony , wykastrowany
Przeszłości jego nie znany - ale na pewno to pies skrzywdzony przez człowieka i nie radził sobie za kratami, bez żadnej agresji , potrzeba mu normalnych warunków , cierpliwości i dobrego podejścia , a powinien szybko dojść do siebie psychicznie i otworzyć się na kontakt z człowiekiem.
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
Historia Rufusa ( ułożona datami )
--->> TAK SIĘ ZACZĘŁO - początek lutego 2016
kolejna psia tragedia ... czy ktoś mu pomoże zanim wyjedzie do schroniska ?
Rufus to zwykły czarny podpalany kundelek , przywieziony z jakiejś okolicznej wsi k. Szydłowca , kolejny rozmnożony , porzucony.
Pies siedzi już tu od początku lutego , nie wychodzi przy człowieku z legowiska , siedzi i się trzęsie ze strachu.
nie jest agresywny, ale MEGA wystraszony .,
zapewne szybko doszedł by do ładu psychicznego jakby miał codziennie kontakt z człowiekiem i poświęcony czas i dobre podejście , bo to nie jest dziki pies tylko bardzo wystraszony .
a tu na miejscu jest za mało rąk do pomocy , psów za dużo .
Rufus - bo takie dostał robocze imię od wolontariuszy - SZUKA POMOCY , może ktoś go zauważy , da szansę ,
w Punkcie jest ponownie przepełnienie , Rufus niedługo skończy w schroniskowym kojcu , gdzie nie będzie miał szans na socjalizację , na nic ..
--->>> 3 kwiecień
- wycofany psychicznie Rufus który już 2 miesiąc nie wychodzi z legowiska , zmienił dzisiaj kojec ,
przeniosłyśmy go dzisiaj z Sylwią i P. Małgorzatą do kojca z przodu,
będzie miał więcej kontaktu z człowiekiem jak odwiedzamy te psiaki , może to coś da ...
Rufus to młodziutki psiak , o wrażliwej psychice , wcześniejsza tułaczka na bezdomnosci , teraz kraty powodują że nie radzi sobie kompletnie ,
NIE JEST AGRESYWNY - dzisiaj przy zmianie kojców siedział cały sztywny , dał się mi się wziać na ręce , nie wykazał ani grama negatywnych zachowań ,
ko typowy PRZYKŁAD PSA SPARALIŻOWANEGO STRACHEM ,
on potrzebuje codziennego kontaktu z człowiekiem w normalnych warunkach .
uniknął 31 marca - w ostatniej chwili wywózki do schroniska
ma czas do końca kwietnia !!!
--->> 10 kwiecień -
bez zmian :(
SZTYWNY ze strachu i niepewności , niestety też mało je ..
10 kwietnia - wyniesiony na wybieg przez Kamile z kojca na rękach ,
filmik na których widac w jakim stanie psychicznym jest Rufs --- https://youtu.be/WNboMr8bdvs
RUFUS skrzywdzony przez ludzi pies, sztywny ze strachu , nie wychodzodził z budy od ponad 2 miesięcy.
Szuka pomocy , zanim przepadnie w schronisku, gdzie nie będzie miał szans na socjalizację , na nic.
Rufus to młody pies - ok. 1,5 roku , waga ok. 20 kg , zaszczepiony , wykastrowany
czy taki zwykły kundelek wśród tych tysięcy szukajacych pomocy dostanie swoją szansę ?
spróbować zawsze warto, może mu się uda ...
Rufus - przeszłości jego nie znany - ale na pewno to pies skrzywdzony przez człowieka i nie radzący sobie za kratami , ale bez żadnej agresji , potrzeba mu normalnych warunków , cierpliwości i dobrego podejścia , a powinien szybko dojść do siebie psychicznie i otworzyć się na kontakt z człowiekiem.
przebywa - w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy nie tylko tu w okolicy, tu jej raczej nie dostanie
psy.szydlowiec@gmail.com
---->>> 14/ 17 KWIECIEŃ
STAŁ SIĘ CUD :)
Dzięki inicjatywie prywatnej osoby - Pani Ewy i zbiórki wśród znajomych Rufus DOSTAŁ SZANSĘ !!
Zostało mu zarezerwowane miejsce w hoteliku z behawiorystą w Jaworznie na Śląsku , w którym już nie jeden pies szybko się ogarnął i stał się normalnym psem .
.. to taki kolejny cud dla kolejnego szydłowiaka bez szans .
17 kwietnia dzięki paliwowemu wsparciu kilku osób oraz wspaniałemu facetowi P. Jackowi , który udostępnił swoje auto na transport kolejnego szydłowiaka -- Rufus z Kamilą dojechał do hoteliku .
Trzymamy kciuki za Rufusa i jego postępy .
Rufus dobrze rokuje . W odpowiednich rękach powinien szybko stać się normalnym psem .
oczywiście będzie do adopcji .
-- na zdjęciu Rufus w podróży do Jaworzna .
--->>> 19 kwiecień
2 dzień w hotelu - pierwsze wieści :
Rufus dostał od P. Ewy , która zorganizowała pomoc dla niego i jest jego "dobrą duszą" na imię Bono - na nową drogę "zycia " .
a my możemy w końcu zobaczyć Rufusa / Bono na stojącego a nie leżącego :) :) .
Bono był juz na swoich pierwszych spacerach, ciągle szuka miejsca aby się gdzieś schować , ukryć , ale też stara się iść blisko człowieka i tak często sam podchodzi blisko nogi i tak jakby zaczepia od czasu do czasu nosem szukając kontaktu .
jeszcze długa droga przed nim aby się wyzybył tych swojego strachu, poczuł się bezpiecznie i aby go dobrze poznać , ale będzie dobrze :) musi :)
jest w dobrych rękach :)
DOSTAŁ SZANSĘ :)
Od 17 kwietnia dzięki zaangazowaniu i pomocy wielu osób przebywa w hoteliku ze szkoleniowcem w Jaworznie k. Katowic , gdzie będzie się uczył kontaktu z człowiekiem i jak cieszyć się z psiego życia .
Na nową drogę życia dostał na imię Bono od jego "dobrej duszy " , która objęła go opieką w hoteliku .
Bono to młody pies - ok. 1,5 roku , waga ok. 20 kg , zaszczepiony , wykastrowany
Przeszłości jego nie znany - ale na pewno to pies skrzywdzony przez człowieka i nie radził sobie za kratami, bez żadnej agresji , potrzeba mu normalnych warunków , cierpliwości i dobrego podejścia , a powinien szybko dojść do siebie psychicznie i otworzyć się na kontakt z człowiekiem.
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
Historia Rufusa ( ułożona datami )
--->> TAK SIĘ ZACZĘŁO - początek lutego 2016
kolejna psia tragedia ... czy ktoś mu pomoże zanim wyjedzie do schroniska ?
Rufus to zwykły czarny podpalany kundelek , przywieziony z jakiejś okolicznej wsi k. Szydłowca , kolejny rozmnożony , porzucony.
Pies siedzi już tu od początku lutego , nie wychodzi przy człowieku z legowiska , siedzi i się trzęsie ze strachu.
nie jest agresywny, ale MEGA wystraszony .,
zapewne szybko doszedł by do ładu psychicznego jakby miał codziennie kontakt z człowiekiem i poświęcony czas i dobre podejście , bo to nie jest dziki pies tylko bardzo wystraszony .
a tu na miejscu jest za mało rąk do pomocy , psów za dużo .
Rufus - bo takie dostał robocze imię od wolontariuszy - SZUKA POMOCY , może ktoś go zauważy , da szansę ,
w Punkcie jest ponownie przepełnienie , Rufus niedługo skończy w schroniskowym kojcu , gdzie nie będzie miał szans na socjalizację , na nic ..
--->>> 3 kwiecień
- wycofany psychicznie Rufus który już 2 miesiąc nie wychodzi z legowiska , zmienił dzisiaj kojec ,
przeniosłyśmy go dzisiaj z Sylwią i P. Małgorzatą do kojca z przodu,
będzie miał więcej kontaktu z człowiekiem jak odwiedzamy te psiaki , może to coś da ...
Rufus to młodziutki psiak , o wrażliwej psychice , wcześniejsza tułaczka na bezdomnosci , teraz kraty powodują że nie radzi sobie kompletnie ,
NIE JEST AGRESYWNY - dzisiaj przy zmianie kojców siedział cały sztywny , dał się mi się wziać na ręce , nie wykazał ani grama negatywnych zachowań ,
ko typowy PRZYKŁAD PSA SPARALIŻOWANEGO STRACHEM ,
on potrzebuje codziennego kontaktu z człowiekiem w normalnych warunkach .
uniknął 31 marca - w ostatniej chwili wywózki do schroniska
ma czas do końca kwietnia !!!
--->> 10 kwiecień -
bez zmian :(
SZTYWNY ze strachu i niepewności , niestety też mało je ..
10 kwietnia - wyniesiony na wybieg przez Kamile z kojca na rękach ,
filmik na których widac w jakim stanie psychicznym jest Rufs --- https://youtu.be/WNboMr8bdvs
RUFUS skrzywdzony przez ludzi pies, sztywny ze strachu , nie wychodzodził z budy od ponad 2 miesięcy.
Szuka pomocy , zanim przepadnie w schronisku, gdzie nie będzie miał szans na socjalizację , na nic.
Rufus to młody pies - ok. 1,5 roku , waga ok. 20 kg , zaszczepiony , wykastrowany
czy taki zwykły kundelek wśród tych tysięcy szukajacych pomocy dostanie swoją szansę ?
spróbować zawsze warto, może mu się uda ...
Rufus - przeszłości jego nie znany - ale na pewno to pies skrzywdzony przez człowieka i nie radzący sobie za kratami , ale bez żadnej agresji , potrzeba mu normalnych warunków , cierpliwości i dobrego podejścia , a powinien szybko dojść do siebie psychicznie i otworzyć się na kontakt z człowiekiem.
przebywa - w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy nie tylko tu w okolicy, tu jej raczej nie dostanie
psy.szydlowiec@gmail.com
---->>> 14/ 17 KWIECIEŃ
STAŁ SIĘ CUD :)
Dzięki inicjatywie prywatnej osoby - Pani Ewy i zbiórki wśród znajomych Rufus DOSTAŁ SZANSĘ !!
Zostało mu zarezerwowane miejsce w hoteliku z behawiorystą w Jaworznie na Śląsku , w którym już nie jeden pies szybko się ogarnął i stał się normalnym psem .
.. to taki kolejny cud dla kolejnego szydłowiaka bez szans .
17 kwietnia dzięki paliwowemu wsparciu kilku osób oraz wspaniałemu facetowi P. Jackowi , który udostępnił swoje auto na transport kolejnego szydłowiaka -- Rufus z Kamilą dojechał do hoteliku .
Trzymamy kciuki za Rufusa i jego postępy .
Rufus dobrze rokuje . W odpowiednich rękach powinien szybko stać się normalnym psem .
oczywiście będzie do adopcji .
-- na zdjęciu Rufus w podróży do Jaworzna .
--->>> 19 kwiecień
2 dzień w hotelu - pierwsze wieści :
Rufus dostał od P. Ewy , która zorganizowała pomoc dla niego i jest jego "dobrą duszą" na imię Bono - na nową drogę "zycia " .
a my możemy w końcu zobaczyć Rufusa / Bono na stojącego a nie leżącego :) :) .
Bono był juz na swoich pierwszych spacerach, ciągle szuka miejsca aby się gdzieś schować , ukryć , ale też stara się iść blisko człowieka i tak często sam podchodzi blisko nogi i tak jakby zaczepia od czasu do czasu nosem szukając kontaktu .
jeszcze długa droga przed nim aby się wyzybył tych swojego strachu, poczuł się bezpiecznie i aby go dobrze poznać , ale będzie dobrze :) musi :)
jest w dobrych rękach :)
wtorek, 12 kwietnia 2016
Łatek - uroczy, uległy psiak, mix sznaucerek
Łatek to fajny psiak , młodziutki , przyjacielski , mega przylepa ,
Ma szorstkowłosą sierść - taki oryginalny mix sznaucero- terierko - kundelkowy.
Zapewne urodzony dzięki "rozmnażaczom" co niesterylizują suk i rozdają szczeniaki na prawo i lewo , może jego dziadkiem lub pradziadkiem był jakiś terierek lub sznaucerek .
Łatek to początkowo niesmiały psiak , ale szybko przekonuje się do człowieka , staje się przylepą lubiąca kontakt z człowiekiem. Jest uległy , przyjacielski .
Z innymi psami się dogaduje , niekiedy coś próbuje poszczekać , ale to raczej tak na pokaz, słucha się , wiec wystarczy mu pokazać że nie wolno .
Stosunek do kotów nie znany .
Łatek to młodziutki psiak - ma ok. 2 lata , moze nawet trochę mniej.
Zaszczepiony, wykastrowany.
Psiak nie jest wysoki , ale taki okraglutki , sięga w kręgosłupie tak do końca łydki , waży ok. 15/ 16 kg .
Obecnie przebywa w schronisku k. Łodzi , ale szuka domu nie tylko tam w okolicy , tam w okolicy ma marne szanse na dobry dom.
Monika 600 391 820
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
Ma szorstkowłosą sierść - taki oryginalny mix sznaucero- terierko - kundelkowy.
Zapewne urodzony dzięki "rozmnażaczom" co niesterylizują suk i rozdają szczeniaki na prawo i lewo , może jego dziadkiem lub pradziadkiem był jakiś terierek lub sznaucerek .
Łatek to początkowo niesmiały psiak , ale szybko przekonuje się do człowieka , staje się przylepą lubiąca kontakt z człowiekiem. Jest uległy , przyjacielski .
Z innymi psami się dogaduje , niekiedy coś próbuje poszczekać , ale to raczej tak na pokaz, słucha się , wiec wystarczy mu pokazać że nie wolno .
Stosunek do kotów nie znany .
Łatek to młodziutki psiak - ma ok. 2 lata , moze nawet trochę mniej.
Zaszczepiony, wykastrowany.
Psiak nie jest wysoki , ale taki okraglutki , sięga w kręgosłupie tak do końca łydki , waży ok. 15/ 16 kg .
Obecnie przebywa w schronisku k. Łodzi , ale szuka domu nie tylko tam w okolicy , tam w okolicy ma marne szanse na dobry dom.
Monika 600 391 820
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
sobota, 9 kwietnia 2016
Naczos - fajny pies w typie bordera - MA DOM
POCZĄTEK lipca 2016 r . - MA DOM :)
==========================================
Naczos to młody pies - ma ok. 3/ 4 lat , ładny , przyjacielski .
Nie wie dlaczego stał się bezdomny i teraz spędza dzień w dzień za kratami .
Naczos przez dłuższy czas kręcił się po pewnym osiedlu w Szydłowcu , ogólnie był lubiany , dokarmiany przez wiele osób, sypiał niekiedy na "ulubionych" podwórkach , nawet nadane mu zostało takie imię jak ma do tej pory.
Niestety pies zaczął komuś przeszkadzać , a jak doszło do wyłapania psa z ulicy NIKT nie przyznawał się do psa, NIKT nie zaoferował mu pomocy i tak pies trafił za kraty .
Jaki jest Naczos ?
to ogólnie sympatyczny , przyjacielski pies, na szczęscie jeszcze psychicznie dobrze znosi pobyt za kratami , jest kontaktowy , wesoły . Tylko jak długo ?
Bardzo cieszy się na spacery , kiedy może opuścić kojec i kraty za którymi siedzi całymi dniami .
Naczos wychodzi na spacery z różnymi osobami , umie chodzić na smyczy , nie przejawia negatywnych zachowań , a jak się cieszy to tak fajnie "pochrapuje " .
Jest ładnym psem , można w nim wypatrzeć coś z border collie lub owczarka australijskiego .
To, że wygląda jak "słodziak " nie znaczy że można mu wejść na głowę od razu , potrzebuje czasu na aklimatyzację w nowych warunkach , dobrego podejścia i poczucia bezpieczeństwa
Musi być dobrze pilnowany , zanim się nie przyzwyczai do nowych opiekunów - może szukać np. okazji do ucieczki z posesji czy na spacerze, bowiem jeszcze niedawno , ponad rok żył na własną psią łapę - wałęsając się po ulicach .
Naczos ma ok. 3/ 4 lata
Jest odrobaczony , zaszczepiony , wykastrowany
Jest psem tak średniej wielkości , drobnej budowy , sięga w kręgosłupie tak tuż przed kolano , waży 18 / 2- kg.
przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka domu nie tylko tu w okolicy , tu w okolicy ma marne szanse na dobry dom.
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
NACZOS ... pojechał w końcu do nowego domu :D
piękny , mądry , a siedział ZA KRATAMI 4 miesiące !!
i ma dom - 300 km od Szydłowca . prawie pod czeską granicą .
czy to normalne , że nie znalazł domu tu w Szydłowcu ?
nie , nie jest normalne ..
dlaczego te psy muszą szukać szczęscia w różnych rejonach Polski , gdzie ludzie się nimi zachwycają ?
NACZOS dziękuje wszystkim co przyczynili się do tego że MA DOM i nie zwariował za kratami
--->> wspaniałym dziewczynom z naszej "tajnej " grupy ogłoszeniowej , które poświęcają czas na stałe odświeżanie ogłoszeń psów z Szydłowca aby były bardziej widoczne wsród tysięcy innych psów w potrzebie
/ ps. kto się chce przyłączyć - można w kazdej chwili - każda para rak mega potrzebna , bo psów dużo , ale trzeba być sumiennym i systematycznym /
--- >> nieskromnie - ale prawdziwie - NAM - WOLONTARIUSZOM - tej garstce osób , które odwiedzają i spacerują psiaki z Punktu , i dzięki czemu te psy mają kontakt z człowiekiem , mają poznane charaktery , , nie są anonimowe,
a tu zwłaszcza Panu Adamowi i P. Justynie , bo z nimi Naczos chodził głównie na długie spacery .
-->> Magdzie ze Stowarzyszenia PSYjaciele za pomoc i wizytę przedadopcyjną
i co NAJWAŻNIEJSZE --->> dla Izy i jej rodziny za dom dla Naczosa .
TRZYMAJCIE KCIUKI .
Naczos 3 godziny w nowym domu , czuje się dobrze , nie ma stresa , był już na spacerze , kota ignoruje , a wręcz unika .
NIECH CI SIĘ SZCZĘSCI NACZOS po twojej nieciekawej historii szydłowieckiej , zwłąszcza jak zostałeś "olany" jak Gmina dostała zgłoszenie na ciebie .
piękny , mądry , a siedział ZA KRATAMI 4 miesiące !!
i ma dom - 300 km od Szydłowca . prawie pod czeską granicą .
czy to normalne , że nie znalazł domu tu w Szydłowcu ?
nie , nie jest normalne ..
dlaczego te psy muszą szukać szczęscia w różnych rejonach Polski , gdzie ludzie się nimi zachwycają ?
NACZOS dziękuje wszystkim co przyczynili się do tego że MA DOM i nie zwariował za kratami
--->> wspaniałym dziewczynom z naszej "tajnej " grupy ogłoszeniowej , które poświęcają czas na stałe odświeżanie ogłoszeń psów z Szydłowca aby były bardziej widoczne wsród tysięcy innych psów w potrzebie
/ ps. kto się chce przyłączyć - można w kazdej chwili - każda para rak mega potrzebna , bo psów dużo , ale trzeba być sumiennym i systematycznym /
--- >> nieskromnie - ale prawdziwie - NAM - WOLONTARIUSZOM - tej garstce osób , które odwiedzają i spacerują psiaki z Punktu , i dzięki czemu te psy mają kontakt z człowiekiem , mają poznane charaktery , , nie są anonimowe,
a tu zwłaszcza Panu Adamowi i P. Justynie , bo z nimi Naczos chodził głównie na długie spacery .
-->> Magdzie ze Stowarzyszenia PSYjaciele za pomoc i wizytę przedadopcyjną
i co NAJWAŻNIEJSZE --->> dla Izy i jej rodziny za dom dla Naczosa .
TRZYMAJCIE KCIUKI .
Naczos 3 godziny w nowym domu , czuje się dobrze , nie ma stresa , był już na spacerze , kota ignoruje , a wręcz unika .
NIECH CI SIĘ SZCZĘSCI NACZOS po twojej nieciekawej historii szydłowieckiej , zwłąszcza jak zostałeś "olany" jak Gmina dostała zgłoszenie na ciebie .
==========================================
Naczos to młody pies - ma ok. 3/ 4 lat , ładny , przyjacielski .
Nie wie dlaczego stał się bezdomny i teraz spędza dzień w dzień za kratami .
Naczos przez dłuższy czas kręcił się po pewnym osiedlu w Szydłowcu , ogólnie był lubiany , dokarmiany przez wiele osób, sypiał niekiedy na "ulubionych" podwórkach , nawet nadane mu zostało takie imię jak ma do tej pory.
Niestety pies zaczął komuś przeszkadzać , a jak doszło do wyłapania psa z ulicy NIKT nie przyznawał się do psa, NIKT nie zaoferował mu pomocy i tak pies trafił za kraty .
Jaki jest Naczos ?
to ogólnie sympatyczny , przyjacielski pies, na szczęscie jeszcze psychicznie dobrze znosi pobyt za kratami , jest kontaktowy , wesoły . Tylko jak długo ?
Bardzo cieszy się na spacery , kiedy może opuścić kojec i kraty za którymi siedzi całymi dniami .
Naczos wychodzi na spacery z różnymi osobami , umie chodzić na smyczy , nie przejawia negatywnych zachowań , a jak się cieszy to tak fajnie "pochrapuje " .
Jest ładnym psem , można w nim wypatrzeć coś z border collie lub owczarka australijskiego .
To, że wygląda jak "słodziak " nie znaczy że można mu wejść na głowę od razu , potrzebuje czasu na aklimatyzację w nowych warunkach , dobrego podejścia i poczucia bezpieczeństwa
Musi być dobrze pilnowany , zanim się nie przyzwyczai do nowych opiekunów - może szukać np. okazji do ucieczki z posesji czy na spacerze, bowiem jeszcze niedawno , ponad rok żył na własną psią łapę - wałęsając się po ulicach .
Naczos ma ok. 3/ 4 lata
Jest odrobaczony , zaszczepiony , wykastrowany
Jest psem tak średniej wielkości , drobnej budowy , sięga w kręgosłupie tak tuż przed kolano , waży 18 / 2- kg.
przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka domu nie tylko tu w okolicy , tu w okolicy ma marne szanse na dobry dom.
Kamila 604 322 515
Agnieszka 694 439 142
psy.szydlowiec@gmail.com
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)