"losy " Bronka
na górze wpisu są najnowsze informacje i potrzeby ,
początek GRUDNIA 2015
Bronek szuka pomocy - domu tymczasowego / stałego
to skrzywdzony przez ludzi psiak , porzucenie w lesie , potem miesiąc (pażdziernik 2015 ) w Punkcie Przetrzymań w Szydłowcu , potem znowu inne miejsce - schronisko w Pabianicach od 2 .11
BRONEK ma swoje wydarzenie - https://www.facebook.com/events/1655528341392535/
szuka DOMU TYMCZASOWEGO / STAŁEGO ,
W ostateczności może trafić do hoteliku , zbiera deklaracje na opłatę ,
koszty transportu , i inne wydatki jak będą potrzebne ,.
SZUKA OSÓB , które nie zapomną po miesiacu / dwóch o nim -- zapewnią mu wsparcie w czasie CAŁEGO pobytu w hoteliku ,
Bronek szuka ostatniej deski ratunku
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
JA OPISZĘ to co zaobserwowałam jak był jeszcze w Punkcie - w pażdzierniku - , mimo że nie miałam za dużo czasu i okazji z nim pobyć , ale wiem że :
- NA PEWNO - nie jest to pies AGRESYWNY - on jest wycofany i nieufny z powodu porzucenia , i nowych okoliczności w jakich się go znalazł , (poza tym nie znamy jego przeszłości , jak był traktowany itp ) ,
- WYKAZUJE CHĘĆ wspólpracy z człowiekiem , ale WYMAGA spokoju , cierpliwości ,
i SZYBKO powinien wyjść na prostą , (oczywiście pewne cechy charaktery wyjdą z czasem )
DLACZEGO TAK UWAŻAM ?
- BO -
- już widziałąm wiele psów stłamszonych przeszłoscią , nową sytuacją , kiedy pies nie wie dlaczego tu trafił i siedzi w kojcu , każdy inaczej to przeżywa , ale Bronek i jego nieufność - jak dla mnie- to wynik sytuacji w jakiej sie znalazł i stracił zaufanie do ludzi
- przez pierwsze kilka razy przekupywałam go przez kraty smaczkami , "gadałam " do niego , podchodził coraz bliżej , ale nie wykazywał żadnej agresji , TYLKO TEN JEGO WYSTRASZONY WZROK i skulona postawa ,
- za kolejnym razem przyjechałam do Punktu specjalnie dla niego
"uzbrojona : w grube rękawice (w razie "w" ) , wiele smaków , i dobre chęci
i ............ jak widać na filmiku - BRONEK nie stawiał większych problemów w BEZPOŚREDNIM kontakcie
smaki , spokojne zachowanie , i pies spokojnie pozwolił się głaskać , potem zdjąc obrożę w której został znaleziony ( łudziłam się że może jest na niej zapisany jakiś nr telefonu ) , dostraczona kołdra sprawiła mu DUŻĄ radość , od razu położył się na niej i potem "tarzał się" w niej
NIESTETY nie starczyło czasu na kolejną wizytę i PRÓBĘ wyprowadzenia za kojec , bo Bronek wyjechał za 2 dni do schroniska z powodu przepełnienia w Punkcie :(
- nie znam tez reakcji na inne psy w bezpośrednim kontakcie ( w kojcu nie interesował się psami obok )
Pies młody - ok. 3 lata max , waga ok. 30 kg , pies piękny , ale potrzebujący normalnych warunków i kontaktu z człowiekiem , aby zaufał ponownie człowiekowi ,
zaszczepiony , wykastrowany
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
wcześniejsze wpisy :
========================
20 LISTOPAD
2 tydzień w schronisku w Pabianicach
wieści od Magdy - wolontriuszki , która pomaga w schronisku w Pabianicach
"...zdjęcia kiepskie bo była zła pogoda poza tym musiałam mu robić tak ukradkiem fotki aby go nie płoszyć ;) następnym razem spróbuję z nim wyjśc ale wtedy musze być sama bo jak później ludzie kręcili się po placu to już nie było współpracy. Podchodziłam do niego kilka razy w ciagu dnia to już za drugim razem zamerdał ogonem :) "
2 LISTOPAD 2015
niestety nie udało się pomóc na czas ..
z powodu kolejnego przepełniania w kojcach w Punkcie , braku adopcji i pomocy , Bronek wyjechał do schroniska w Pabianicach razem z trzema innymi psami .
niestety w tym bagnie bezdomności i ilości psów w potrzebie , braku dostatecznej pomocy czesto jest się świadkiem tragedii psa , i aż serce pęka że nie można pomóc tak jak by się chciało ..
niestety to z powodu bezduszności ludzi porzucających zwierzęta , skazujących je na tułaczkę i marny los , na wegetację ze kratami , w oczekiwaniu na CUD , że jednak zostaną zauważone , że dostaną pomoc ...
one nie wiedzą za co gniją za kratami .. ONE sie na ten świat NIE PCHAŁY !!
Bronek spośród tych psiaków które wyjechały do schroniska jest w największej potrzebie , jest wycofany , skrzywdzony przez człowieka ,
w schronisku ma jeszcze mniejsze szasne, aby otworzyć się na ludzi ..
TAK SIĘ ZACZĘŁO :
początek października 2015 r.
Pies został znaleziony pod lasem na wsi koło Szydłowca . Miał na szyi obroże , ponoć wisiał na niej przerwany sznur
... las, sznur - można snuć domysły :(
Został przywieziony do Gminnego Punktu Przetrzymań , umieszczony w kojcu , i tyle ..
zostawiony sam sobie , bez socjalizacji - dostać jeść , wody , sprzątnięte kupy .. i tyle los Gminnych psów obchodzi urzędników .. jak w większości Gmin , a pracownik Wydziału Komunalnego "leci " dalej wykładać kostkę czy tam kosić trawę czy inne Gminne roboty ..
Psiak nieufny , wycofany , obserwujący człowieka , ale BEZ agresji .
i to osobliwe spojrzenie ..
Bronek szuka ostatniej deski ratunku
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz