poniedziałek, 20 kwietnia 2020

MONTE - mega przyjacielski pies



MONTE - mega przyjacielski ze mnie pies :)




Cześć , jestem Monte - niby taki zwykły wyglądem średniej wielkości kundelek , któremu trudno się bedzie przebić wśród tysięcy psów szukających domów ,

ale liczę na CUD ze mnie ktoś wypatrzy - mam SUPER charakter - jestem pełen pozytywnej energii i nastawienia do ludzi - kocham ludzi, jestem przyjacielski , uległy, uwielbiam spacery , głaskanie oraz być w towarzystwie ludzi .


Błąkałem się na wsi po Szydłowcem, zostałem potrącony przez samochód, a kierowca uciekł zostawiając mnie, leżałem na poboczu , udało się mi pomóc , żyję i mam się dobrze .

Jednak obecnie siedzę za kratami przytuliska , na szczęście odwiedzają mnie wolontariusze i dzięki nim doszedłem do siebie fizycznie i psychicznie .


Monte imię, które wybrali mu wolontariusze idealnie do niego pasuje - jest tak samo słodki jak ów deser czekoladowy.
Monte jest psem który jest wpatrzony w człowieka , uwielbia kontakt z człowiekiem.
Uwielbia być przytulany, jest pełen pozytywnej energii i nastawienia do ludzi - bo kocha ludzi , jest przyjacielski , uległy, uwielbia spacery, na których bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie i jest spokojny.

Uwielbia towarzystwo ludzi i lgnie do każdego kto na niego tylko spojrzy i wyrazi chęć głaskania.

Nadaje sie do mieszkania z dziećmi w wieku szkolnym / do kilku- letnich dzieci nie był sprawdzony /

Monte będzie bardzo oddanym i wiernym psim przyjacielem.

Jeśli ktoś da mu szansę na nowy dom odwdzięczy się miłością i i wniesie wiele radości do życia nowego właściciela.

Jeżeli chodzi o kontakt z innymi psami - to na tyle ile się udało go poznać - przyjacielskie do innych psy i suczki toleruje i dogaduje się .
Sam z siebie nie zaczepia , ale niekiedy jest zazdrosny o kontakt z człowiekiem .
Na koty nie sprawdzony i nie będzie


MONTE oceniony jest orientacyjnie na około 3 /4 lata
Waży ok . 20 kg , sięga w kręgosłupie tuż przed kolano dorosłej osoby.
Zaszczepiony, odrobaczony,

Będzie wykastrowany / lub warunek kastracji przez nowego opiekuna /

Przebywa - Szydłowiec k. Radomia , ale szuka fajnego domu nie tylko w tej okolicy.

Więcej informacji o psie i adopcji -->
/jak nie odbieram to prosze o sms że w sprawie MONTE - oddzwonię w wolnej chwili / :

Kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com


ADOPCJA poprzedzona jest rozmową, wizytą przedadopcyjną wolontariusza z okolic oraz podpisaniem umowy adopcyjnej.

Istnieje możliwość pomocy w transporcie - za zwrot kosztów paliwa - gdyby znalazł się odpowiedzialny opiekun dla psa



GALERIA ZDJĘĆ
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:

album ze zdjeciami MONTE w google -->>
https://photos.app.goo.gl/LYEo1BZhUdt6aKGm6















TAK SIĘ ZACZĘŁO :(



2 marzec  2020 r  - nowy tydzien - nowy pies ... :(


najnowsza bida za kratami w Punkt Przetrzymań Szydłowiec ~ psy z ulic naszego miasta

Wystraszony , brudny , obolały , po portąceniu .
Kolejna bida , łagodny , liże po rękach . ma obcięty do połowy ogon , albo sie z takim urodził .
Pies potrącony 26 lutego na koncu ulicy Kolejowej w Szydłowcu- tuż pod lasem przed dworcem PKP.
/ interwencja Policji /
kilka dni był na "kuracji" u weterynarza w Skarżysku z którym Gmina ma umowę na psy powypadkowe. wyszedł z niej na szczęscie żywy






7 MARZEC 2020

https://www.facebook.com/PunktPrzetrzymanSzydlowiec/photos/a.342111462528351/3622941571111974/?type=3&theater


witajcie .

JEstem tu najnowszym psiakiem , zostałem potrącony 26 lutego na ulicy Kolejowej za profelem - tuż pod lasem w Szydłowcu i zostawiony na ulicy , kierowca uciekł jak tchórz zostawiajac mnie bez pomocy .
Pewna PAni mnie zauwazyła ze leżę bez kontaktu i zadzwoniła na Policję .
Trafiłem do weterynarza w Skarzysku z którym Szydłowiec ma umowę na psy powypadkowe , gdzie odsiedziałem kilka dni - hmmm. bez większego leczenia - dobrze że obrażenia nie były duże i przeżyłem tą opiekę i trafiłem 2 marca - tutaj za kraty .

Niestety oprócz potłuczeń , krwiaka na oku / samochód uderzył mnie w głowę / , byłem cały w kleszczach , osowiały .
A że z kleszczami nie ma żartów - Kamila zgarnęła mnie wiec do weterynarz w Szydłowcu PAni Magdy .
Tam natychmiast zostały wykonane badania krwi , wyciągnęły mi kobity z 40 wielkich jak paznokieć kleszczy .
Dostałem leki na to choróbsko odkleszczowe . dostałem krople do oczu .

Jestem takim zwykłym kundelkiem średnej wielkości - 18 kg , przyjacielskim . Grzecznie jechałem w samochodzie , u weterynarza też pełna kulturka , dałem sobie zrobić wszystkie zabiegi
Na razie obolały ale juz lepiej .
i aby tak zostało .

Dziękuje wszystkim co robią zbiórki i kupują lepszą karmę dla szydłowiaków - bo przez obolałą szczękę jem obecnie tylko mokrą karmę z puszek .
Kamila tez przywiozła mi zapas .
Ale już tez coś chrupać zaczynam suchą polaną smacznym olejem z łososia .

A moze komuś wpadnę w oko mimo że jestem zwykłym brązowym kundelkiem z klapniętymi uszami ❓❓ 🐶











STERYLIZACJA TO JEDYNA METODA ZAPOBIEGANIA niechcianym miotom i tym samym tragedii 90 % psów co stają się potem BEZDOMNE !!






==================


SZYDŁOWIAKI - psiaki z Szydłowca DO ADOPCJI ---->>
http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/psy-do-adopcji.html


JAK MOŻESZ POMÓC IM POMAGAĆ ----->>
http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/jak-mozesz-pomoc.html






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz