Rysiek to fajny chłopak . Zapewne drzemie w nim jakaś domieszka labradora - z dziada
pradziada - zapewne gdzieś tam jakiś labrador mieszał w genach ,
Możliwe że jako śliczna czarna kuleczka został opchnięty jako
"rasowy " labrador
. A że na typowego labradora nie wyrósł - skończył jako bezdomny , a teraz gnije za kratami z biletem do schroniska .
Rysiek to wesoły, proludzki pies . Lubi piłeczki i kontakt z człowiekiem . Umie chodzić na smyczy , trochę ciągnie , ale to głównie skutek że jest niewybiegany , brak mu ruchu . Całymi dniami siedzi za kratami w przytulisku, szczekając tak że aż ochrypł, bo dość źle znosi brak kontaktu z człowiekiem i brak ruchu , zajęcia . Czy ktoś wypatrzy Ryśka? Rysiek zadowoli się dobrze ocieplaną budą i swoim podwórkiem , po którym będzie mógł sobie pobiegać, pobawić się z opiekunami . Wiadomo jakby mógł mieszkać w domu to byłby największy dla niego traf szczęścia . Bo na razie kiepsko zapowiada się jego los.
Rysiek ogólnie toleruje inne psy , ale jest trochę zaborczy w stosunku do samców , z suczkami nie ma problemu.Rysiek to dość młody psiak - ma około 3 lat. Waży ok. 25 kg , wielkośc - sięga w kłębie tak tuż przed kolano dorosłej osoby. Jest zaszczepiony , odrobaczony , wykastrowany .
szuka pomocy / opieki Przebywa - Szydłowiec k. Radomia , ale nowego domu szuka nie tylko tu w okolicy , tu ma marne szanse.
ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i
podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy w transporcie
/do uzgodnienia/ zdjecia - po kliknięciu na zdjęcie otwierają się w większym
rozmiarze
Lusia - to śliczna, urocza , nieduża sunia Trafiła do "przytuliska" z lasu , gdzie została porzucona i urodziła w lesie szczeniaki, wycieńczona tułaczką , walką o przetrwanie , porodem , bała się ludzi , nie wychodziła z budy. Dzięki odwiedzinom wolontariuszy zmieniła się bardzo, wie że człowiek to nie samo zło, zaczęła ponownie cieszyć się na kontakt z człowiekiem. Jaka jest Lusia obecnie ? Lusia to bardzo kochana sunia , merdająca ogonem , ciesząca się na kontakt z człowiekiem , ale równocześnie jeszcze nieśmiała. Taka .... " ja chcę być odważna , ale pomóż mi, pogadaj , pogłaszcz , daj mi oparcie, bądz moim przewodnikiem , którego nigdy nie miałam".
Lusia szuka domu w spokojnej okolicy do spacerów , szuka opiekunów co dadzą jej szanse i są cierpliwi, i będzie dla nich satysfakcją, żesprawią aby sunia w zupełności im zaufała, po tym co zgotował jej inny "człowiek" co ją porzucił . To kochana sunia .. ma piękne, mądre oczy , zostawiana w kojcu piszczy za kontaktem z człowiekiem , który poznała w końcu z dobrej strony.
Z innymi psiakami dogaduje się bez problemu , toleruje inne psy bez względu na płeć , przytula się , szuka bardzo kontaktu . Na koty nie sprawdzona, ale raczej nie powinno być problemu , bo jest bardzo uległa . Sunia jest niewielka, waży 12 kg , szczupłej budowy na dłuższych łapkach, bez problemu można ja wziąć na ręce.
Nie jest w żaden sposób agresywna.
Pozwala wszystko przy sobie zrobić / zastrzyki , wziąć na ręce itp ./ Lusia ma ok. 3 lat , jest wysterylizowana , odrobaczona, zaszczepiona . Przebywa w Szydłowcu k. Radomia , ale szuka pomocy / domu nie tylko w tej okolicy. Tu ma marne szanse . Kamila 604 322 515 Agnieszka 694 439 142 psy.szydlowiec@gmail.com ODDANIE psa to ADOPCJA, która poprzedzona jest wizytą przedadopcyjną i
podpisaniem umowy adopcyjnej. Istnieje możliwość pomocy w transporcie
/do uzgodnienia/ zdjecia - po kliknięciu zdjęcia otwierają się w większym
rozmiarze