Burasek spod lasu szydłowieckiego
- obecnie FELEK ,w objęciach kotki rezydentki POZDRAWIA ze swojego nowego domu u P. Ilony i jej rodziny
tak , tak Burasek doczekał się --- od ponad tygodnia w nowym domu w Warszawie .
podziękowania dla Dominiki , która nie przeszła obojętnie jak wiele osób i złapała kociaka ,
Justyny i jej męża za danie kociakowi domu tymczaswego , dzieki czemu kociak był bezpieczny i zaopiekowany .
Oraz dla Agnieszki i Joanny , które pomogły mi bardzo na miejscu w Warszawie .
Burasek / Felek szybko zadomowił się w nowym domu , i nawiązał pozytywny kontakt z kotką rezydentką
KAMILA
wywalony przez jakąś pierdołę co dupy nie ruszy aby kotkę wysterylizować , ale za to ma wielką "odwagę " wywalać jej potomstwo pod lasem '
Burasek to kolejny przykład niechcianych od urodzenia kociąt które kotka może rodzić 3 razy do roku po kilka sztuk - bo ILU kociętom można znależć domy , ile można poupychać po znajomych czy znajomych znajomych ?? !
- A WYSTARCZY WYSTERYLIZOWAĆ kotkę !!!
============================
Burasek to ok. 4 miesięczny kocurek kocurek.
Został wyrzucony pod lasem przez jakaś ludzką kreaturę , cudem uratowany bo ktoś nie przeszedł obojętnie .
Obecnie przebywa w awaryjnym miejscu , dzięki czemu uniknął pobytu w przytulisku .
To typowy domowy , oswojony mruczek pchający się na kolana .
Nauczony czystości , zgodny z innymi kociakami .
Nie boi się psów .
zdrowy , odrobaczony , odpchlony, zaszczepiony 2 razy ,
PILNIE szuka nowego, odpowiedzialnego domu .
przebywa - szydłowiec k. Radomia , ale szuka domu nie tylko tu w okolicach
kamila 604 322 515
psy.szydlowiec@gmail.com
adopcja to też warunek kastracji w odpowiednim wieku .
GALERIA ZDJĘĆ /po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/:
HISTORIA
---
12.01 .2016
Kocurek został porzucony na wsi k. Szydłowca przez jakąś ludzką kreaturę , było ich dwa , jeden długo nie pożył - został przejechany przez samochód ,
Kocurka zauważyła Dominika , kilka dni chodziła i chciała go złapać ,ale uciekał , wspinał sie na drzewa , kociaka przegoniły tez psy , ledwo uszedł z życiem .
w koncu jej sie udało , ale Dominika nie może go zatrzymać ,
kociak jest w mega awaryjnym miejscu , długo tam być nie może .
12.01 Ma świerzba w uszach - dostał leki .
Oczywiście świerzb to nic strasznego, wystraczył podany lek , za miesiąc powtórka dla pewności i tyle ..
kociak aby nie skończył w klatce w Punkcie Przetrzymań ,gdzie nie ma warunków dla kotów , jest obecnie w mega awaryjnym miejscu , długo tam być nie może .
PILNIE szuka nowego, odpowiedzialnego domu , tymczasowego / stałego
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz