piątek, 5 lutego 2016

Agatka z Szydłowca - skrzywdzona przez czlowieka - PILNA POMOC


AKTUALIZACJA

pażdziernik  2016  r .    --->>  nieśmiała Agatka dostała szansę jakich mało ,   ma dom   w Pabianicach  u Ani i  Michała  :)


 23  kwiecień  2017   r.   --->>  MEGA   NIESPODZIANKA  w Szydłowcu 




TAKIE MOMENTY bardzo cieszą i dają dodatkowej energii ...
przeczytajcie :)
dzisiaj /23 kwiecien / w Punkcie , na naszych spotkaniach z psiakami , była MEGA niespodzianka :)
z Pabianic k. Łodzi przyjechała szydłowianka AGATKA - obecnie Maja wraz z obecnymi opiekunami - Anią i Michałem , którzy ją adoptowali kilka miesięcy temu ze schroniska w Pabianicach .
Agatka nie miała łatwego życia - porzucona przez jakiegoś "człowieczka " 2 lata koczowała na wsi pod Szydłowcem gdzie rodziła co cieczkę, walczyła o przetrwanie. Potem odłowiona trafiła do Punktu wraz z innym psem , z powodu przepełnienia została wywieziona do schroniska w Pabianicach .
Tam czekała dłuuuugo - ponad ROK ! , bo jak wiadomo , zwykła bura sunia , jeszcze wycofana psychicznie , nieśmiała, nie młoda , z urazem oka .
Uśmiechnęło się do niej SZCZĘSCIE - została wypatrzona w schronisku przez Anię i Michała i dostała SZANSĘ w pażdzierniku 2016 r. :)
DOSTAŁA SZANSĘ jakich MAŁO .
Dzisiaj Ania z Michałem i Mają przyjechali zobaczyć "stare śmieci " i poznać od podszewki losy Agatki / Mai :)
byli na wsi pod Szydłowcem skąd była zabrana do Punktu i potem przyjechali tez do Szydłowca :) do Punktu ,
była MEGA niespodzianka :)
Maja / Agatka jak to sunia po przejsciach ma ciągle wiele lęków , ale ma bardzo oddanych opiekunów , i wygląda na to że wygrała los na loterii.
a #szydłowiaki , które obecnie czekają na taki CUD takiej szansy i adopcji , dostały wsparcie , za które będą miały zakupione smakowite puchy z mokrą karmą :)



=================
cieszy KAŻDY nawet najmniejszy gest pomocy tym psom i ostatnio tez kotom ... to że te psy mogą liczyć na pomoc innych , że myślicie o nich , staracie się pomagać nawet na odległość , bo nas jest tu GARSTKA na miejscu , że one nie są zapomniane ,
że "walka" , w tym szydłowieckim bagnie bezdomnosci , o te porzucone, BEZMYŚLNIE rozmnożone , bagnie tworzonym przez ludzi co jeszcze nie dorośli lub są tak płytcy w myśleniu , aby zrozumieć że te psy się ZNIKĄD NIE BIORĄ , że powoływane kolejne pokolenia psów z powodu braku sterylizacji na 90 % skończa jako bezdomne , lub w tragicznych warunkach ... ma jakiś sens ...
a takie odwiedziny jak dzisiaj podbudowują na duchu dodatkowo :)
Kamila i reszta wolo-ekipy szydłowieckiej
( https://www.facebook.com/PunktPrzetrzymanSzydlowiec/photos/a.342111462528351.79262.341541309252033/1525414900864662/?type=3&theater  )


===================
 OGŁOSZENIE  


Agatka  nie miała  łatwego życia , jak zresztą większość  suk w Szydłowcu  a zwłaszcza okolicach  .
Brak sterylizacji   -  brak edukacji   i  / lub  brak przekonania o sensie sterylizacji  z powodu   różnych idiotycznych mitów  typu że suka głupia będzie , że  musi poczuć "smak macierzyństwa " i inne banialuki wyssane z palca , rodzenie co cieczkę  ,  wyrzucanie ciężarnych suk  , czy ich potomstwa   na pastwę losu.

I tak Agatka  - która się na świat nie pchała  - bo  kiedyś narodzić się musiała   - pojawiła się przez jakiegoś  "człowieczka  na wsi pod Szydłowcem , porzucona na pastwę losu .
Z wywiadu wiadomo że  koczowała tam ponad 2 lata  ,  2 lata walczyła o przetrwanie  ,  niesteyty  i rodziła co cieczkę   kolejne  mioty i pokolenia szczeniaków .
Co się z nimi działo   - tego sie nie dowiemy - niestety na pewno nie był to dobry los  i zapewne część z nich zasili niedługo gorno bezdomnych psów  , a  suczki będą rodziły kolejne pokolenia niechcianych psów , nie szczepionych , nieodrobaczanych ,   niesterylizowanych .  

i tak  Agatka  skończyła za kratami schroniska -  odbywa karę wiezienia  przez "człowieka".

Agatka jest  bardzo fajną sunią ,  pogodną , wesołą  , ale  jeszcze  ma dużo lęków   i potrzebuje  bezpiecznego  miejsca   i  cierpliwej osoby aby  móc w pełni  zaufać człowiekowi .
Jest nieufna  do ludzi, ale zarazem jest ciekawska i  widać że chce być blisko człowieka, ale nie umie przełamać do końca lęku .

W schronisku ma na to małe szanse,  mimo starań wolontariuszy . Za dużo psów , za mało czasu aby skupić się na jednym .
Agatka bardzo boi się   i  żyje w dużym stresie  mając doookoła dziesiątki rozszczekanych psów w kojcach.

Ona potrzebuje spokoju ,   opiekuna, który poświęci jej swój czas i miłość aby mogła nabrać zaufania.
Toleruje  inne psy  - ale duże stado psów ją trochę peszy,  lepiej gdyby miała za przewodnika jakiegoś spokojnego psa, a nie zwariowanego i szalonego.
Potrafi chodzić na smyczy.
Podbiła  serca wolontariuszy. 

 Agatka w wyniku urazu  kiedy tułała się po wsi ,  ma bielmo na jednym oczku, które w niczym jej nie przeszkadza. 

Agatka urodziła się ok. 2010 / 2011 r.
to nie jest duża sunia ,  mimo że na niektórych zdjęciach tak wygląda  - ona waży ok. 20 kg , sięga w kłębie przed kolano .
Sunia jest zaszczepiona , wysterylizowana .

Jest w schronisku w okolicach Łodzi, ale szuka opieki nie tylko w tych okolicach .

możliwa pomoc w transporcie.

kontakt: 

Magda 692-48-65-65 
Monika 600 391 820  
Kamila  604 322 515
Agnieszka 793-046-770 

kundel100@gmail.com
lub
psy.szydlowiec@gmail.com


 GALERIA ZDJĘĆ  AGATKI 
/po kliknięciu na zdjęcie otwiera się ono w większym rozmiarze/  :



























w schronisku  od   31 sierpnia 2015 r. 


link  do albumu  Agatki   -  https://www.facebook.com/media/set/?set=a.534157166753348.1073741939.520952578073807&type=3

=======

 INNE psiaki z Szydłowca DO ADOPCJI --- >> http://bezdomneszydlowiec.blogspot.com/p/psy-do-adopcji.html

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz